Już mieli nadzieję i nagle to. Tak BBC zareagowało na pudło z karnego Legii

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Tomas Pekhart
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Tomas Pekhart

Gdy sędzia podyktował rzut karny dla Legii, odżyła nadzieja w Anglii na awans do fazy pucharowej Leicester City. Chwilę później dziennikarze BBC byli załamani. Ich reakcja na obronionego karnego Pekharta to hit sieci.

Do ostatnich minut ważyły się losy zespołów w grupie C Ligi Europy.

Piłkarze Leicester City przegrali na wyjeździe 2:3 z SSC Napoli i nerwowo spoglądali na to, co dzieje się w Warszawie. Remis w starciu Legii ze Spartakiem Moskwa, dałby angielskiej drużynie awans do fazy pucharowej Ligi Europy.

Przez większą część meczu na taki wynik w Warszawie jednak nie zanosiło się. Spartak szybko strzelił gola na 1:0 i kontrolował mecz aż do doliczonego czasu gry. W nim sędzia, po długiej analizie VAR, podyktował rzut karny dla Legii. Wtedy odżyła już prawie zgaszona nadzieja angielskich dziennikarzy i kibiców na awans Leicester.

ZOBACZ WIDEO: Ale sztuczka! Zobacz piękną bramkę z Ligi Mistrzów

"Co tam się dzieje?! Karny dla Legii" - pisali w relacji na żywo na stronie internetowej dziennikarze BBC. "Jeśli Legia strzeli karnego, Leiceter będzie uratowane" - dodali.

Chwilę później Tomas Pekhart nie strzelił karnego. Jego słaby, sygnalizowany strzał obronił bramkarz Spartaka. Drużyna z Moskwy wygrała 1:0, triumfowała w grupie C i bezpośrednio awansowała do 1/8 finału Ligi Europy. Leicester zajęło 3. miejsce i musi zadowolić się grą na wiosnę w fazie pucharowej Ligi Konferencji.

Hitem jest natomiast reakcja dziennikarzy BBC na nie wykorzystanego karnego Legii. "Oh no!!!!!!!" - napisali w relacji na żywo (z tłumaczenia oh nie) i dodali aż sześć wykrzykników.

Czytaj także:
Skandaliczna oprawa fanów Legii. Naprawdę to zrobili
"Czekanie na cud", "Widzisz i nie grzmisz". Gorąco wokół właściciela Legii

Źródło artykułu: