W 18. kolejce PKO Ekstraklasy podopieczni Kosty Runjaicia chcieli zmniejszyć dystans do prowadzącego Lecha Poznań. Pogoń Szczecin była zdecydowanym faworytem spotkania z Górnikiem Zabrze.
Mecz rozpoczął się po myśli gości. Już w 6. minucie Sebastian Kowalczyk zamienił rzut karny na gola. W końcówce pierwszej połowy nie popisał się Luis Mata, który skierował piłkę do własnej bramki.
"Portowcy" ponownie objęli prowadzenie w 70. minucie. Luka Zahović z łatwością ograł Rafała Janickiego, a następnie przekazał piłkę Kamila Grosickiego. Doświadczony zawodnik dynamicznie wbiegł w pole karne i znalazł sposób na Grzegorza Sandomierskiego.
Ostatnie słowo należało jednak do Adriana Gryszkiewicza, piłkarz Górnika ustalił rezultat na 2:2. W tym momencie Pogoń jest wiceliderem tabeli i traci już tylko dwa punkty do "Kolejorza".
33-latek w niedzielę udowodnił, że jest w wysokiej formie. Grosicki trafił do siatki w drugim meczu z rzędu. Jego dorobek to trzy bramki oraz cztery asysty w 11 meczach ligowych.
.@GrosickiKamil z kolejnym trafieniem w @_Ekstraklasa_!
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) December 12, 2021
Ostatecznie mecz @GornikZabrzeSSA z @PogonSzczecin zakończył się remisem 2:2 pic.twitter.com/WTA8Ty9Jlv
Czytaj także:
Co tam się wydarzyło! Zobacz tabelę PKO Ekstraklasy
Lukas Podolski grał z kontuzją. "Mam to już od paru tygodni"
ZOBACZ WIDEO: Jest na ustach całego świata. Co za gol!