O Christiana Eriksena drżał cały piłkarski świat, kiedy ten nagle upadł na murawę i był na niej reanimowany. Na szczęście Duńczyk wrócił do niemal pełnej sprawności.
Niemal pełnej, bo wszczepiono mu kardiowerter-defibrylator. Urządzenie ma chronić przed wystąpieniem groźnych dla zdrowia lub nawet życia zaburzeń rytmu pracy serca. Wyklucza go to z gry we włoskiej Serie A, gdzie taki sprzęt jest zabroniony.
29-latek nie wystąpił w żadnym meczu od czerwca, jednak niedawno rozpoczął treningi. Póki co, pomocnik wykonuje indywidualne sesje w Odense, skąd wypłynął na szerokie, piłkarskie wody.
Jak donosi "La Gazzetta dello Sport", Christian Eriksen najprawdopodobniej rozwiąże swój kontrakt z Interem za porozumieniem stron. Gra bez wszczepionego oprzyrządowania byłaby skrajnie ryzykowna, więc jest to jedyny możliwy krok.
Duński piłkarz nie podjął jeszcze oficjalnej decyzji, czy zamierza kontynuować swoją przygodę z profesjonalnym futbolem. Włoskie media informują, że jeśli gracz "Nerazzurich" zdecyduje się na dalsze granie w piłkę, to w swoich szeregach chętnie widziałyby go dwie jego poprzednie drużyny: Ajax Amsterdam i Odense BK.
Czytaj także:
Wielki powrót gwiazdy Bayernu?
Kibice go uwielbiali. Wielki powrót do Polski?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo w domu Messiego. Synowie idą w ślady gwiazdy