W 17. kolejce, która była rozgrywana w środku tygodnia, nie doszły do skutku trzy spotkania: Brentford FC - Manchester United, Burnley FC - Watford FC oraz Leicester City - Tottenham Hotspur.
Na weekend zaplanowano 18. serię, ale już teraz wiadomo, że nie dojdzie aż do połowy przewidzianych w jej ramach meczów. Do tej pory odwołano potyczki: Manchester United - Brighton and Hove Albion, Southampton FC - Brentford FC, Watford FC - Crystal Palace, West Ham United - Norwich City oraz Everton - Leicester City.
Nie wiadomo, czy ta lista się ostatecznie nie powiększy. Coraz częściej słychać głosy, że Anglicy mogą nawet odwołać całą kolejkę i zarządzić krótką przerwę w rozgrywkach, podczas której kluby uporałyby się z wysypem zakażeń i powróciłyby do gry po ustabilizowaniu sytuacji.
Nie lepiej jest w The Championship. W weekend planowana jest 23. kolejka zaplecza ekstraklasy, lecz na teraz odwołano już pięć z dwunastu spotkań: Cardiff City - Derby County, Coventry City - Stoke City, Millwall FC - Preston North End, Queens Park Rangers - Swansea City oraz Reading FC - Luton Town.
Obecnie w Wielkiej Brytanii notuje się nawet 80 tys. zakażeń koronawirusem dziennie. To najwyższe wskaźniki od początku pandemii. Odpowiada za nie głównie nowy wariant omikron.
Czytaj także:
Szczegółowy terminarz 1/8 finału Ligi Mistrzów. Hit już pierwszego dnia!
Piętrzą się problemy Warty Poznań. Straciła dwóch kluczowych piłkarzy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: czerwona kartka po zdobyciu bramki? To możliwe