Przed drzwiami domu Edoardo Garrone'a została wysypana śmierdząca sterta obornika. Nawóz został rozrzucony po chodniku przed całym wejściem do budynku. Nieprzyjemny podarunek został odkryty w środę rano.
UC Sampdoria w tym sezonie broni się przed spadkiem z włoskiej elity. Drużyna Bartosza Bereszyńskiego nie naciska na zespoły z górnej połowy tabeli, a atmosfery wokół Blucerchiatich nie poprawiło nawet zwycięstwo w derbach z Genoą CFC.
Edoardo jest synem zmarłego w 2013 roku ukochanego przez kibiców byłego prezydenta klubu Riccardo. W 2014 roku Garrone sprzedał Sampdorię - Massimo Ferrero, który aktualnie przebywa w więzieniu i oczekuje na proces. Jest oskarżony o oszustwo finansowe.
Ferrero prowadzi również biznes kinowy i ma go obecnie finansować pieniędzmi wyciąganymi z Sampdorii. Kibice protestowali już kilkakrotnie, wywieszali transparenty, a w tym tygodniu poszli o krok dalej. Mają pretensje do byłego i obecnego właściciela za stan finansowy klubu.
Czytaj także: Lazio poradziło sobie bez gwiazdy
Czytaj także: Inter Mediolan bawił się na boisku
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: do rzutu wolnego podszedł... bramkarz. Zobacz, co z tego wyszło!