Szalony początek meczu w Bilbao. Real Madryt nie zwalnia

To był fantastyczny początek meczu w Bilbao. W dziesięć minut padły trzy gole. Real Madryt prowadził z Athletikiem Bilbao 2:0, gospodarze szybko złapali kontakt. Więcej bramek już nie padło.

Michał Piegza
Michał Piegza
piłkarze Realu Madryt PAP/EPA / Javier Zorrilla / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt
Athletic z Realem rozegrał mecz awansem. Potyczka pierwotnie miała zostać rozegrana w styczniu w ramach 21. kolejki, jednak odbyła się z wcześniej z uwagi na Superpuchar Hiszpanii.

Kto spóźnił się na mecz, ten nie zobaczył trzech bramek. Osłabiony kadrowo Real od początku ruszył na Athletic i w 4. minucie objął prowadzenie. Toni Kroos dograł na szesnasty metr do Karima Benzemy, a ten mierzonym strzałem przy słupku zdobył gola.

Trzy minuty później padła druga bramka. Pomylił się Unai Nunez, który przypadkowo podał do Benzemy, a ten natychmiast uderzył do bramki. Przy tej akcji Francuz ucierpiał, ale szybko doszedł do pełni sił.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: do rzutu wolnego podszedł... bramkarz. Zobacz, co z tego wyszło!

Wydawało się, że Królewscy mają rywala na widelcu. Athletic jednak szybko się podniósł. W 10. minucie z okolic linii pola karnego pięknie uderzył Oihan Sancet, Thibaut Courtois nie miał szans. Piłka jeszcze odbiła się od słupka i wpadła do siatki.

Zdobyty gol obudził graczy z Bilbao, którzy starali się doprowadzić do remisu. Im dłużej jednak trwała 1. połowa, tym mniej działo się pod bramkami. Kilka uderzeń z jednej bądź też drugiej strony nie mogło rozpalić kibiców.

Po przerwie wciąż brakowało spięć podbramkowych i uderzeń. Na pierwszy strzał trzeba było czekać do 56. minuty. Próba Kroosa z dystansu była jednak wyraźnie niecelna.

Athletic mógł wyrównać po godzinie gry. Błąd popełnił Lucas Vazquez, po chwili Sancet zagrał do Nico Williamsa, ten przymierzył z ok. 16 metrów. Piłka otarła się o boczną siatkę.

Przez moment wydawało się, że gospodarze będą w stanie po raz drugi trafić Królewskich. Goście jednak uporządkowali grę i długo nie pozwalali gospodarzom na wiele.

Athletic w końcówce poszukał swojej szansy. W 76. minucie mocny strzał oddał Raul Garcia, ale metr ponad bramką. Real odgryzł się w 81. minucie. Z pola karnego płasko uderzył Eden Hazard, bramkarz zdołał odbić piłkę.

W 86. minucie wyrównać powinien Nico Williams, ale w sytuacji sam na sam lepszy okazał się Courtois. Real Madryt dowiózł wygraną do końca i nad Sevillą ma obecnie osiem punktów przewagi, ale jeden mecz rozegrany więcej.

Athletic Bilbao - Real Madryt 1:2 (1:2)
0:1 - Karim Benzema 4'
0:2 - Karim Benzema 7'
1:2 - Oihan Sancet 10'

Składy:

Athletic Bilbao: Julen Agirrezabala - Oscar de Marcos, Yeray Alvarez, Unai Nunez, Mikel Balenziaga (62' Raul Garcia) - Oier Zarraga (57' Nico Williams), Dani Garcia, Unai Vencedor, Iker Muniain (84' Nico Serrano) - Inaki Williams, Oihan Sancet (62' Inigo Lekue).

Real Madryt: Thibaut Courtois - Lucas Vazquez, Eder Militao, Nacho, Ferland Mendy - Federico Valverde, Eduardo Camavinga, Toni Kroos, Eden Hazard (86' Peter Gonzalez) - Karim Benzema (90' Luka Jović), Vinicius Junior (85' Mariano Diaz).

Żółte kartki: Vencedor, Garcia (Athletic) oraz Junior, Camavinga (Real).

Sędzia: Cesar Soto.

Primera Division 2021/2022

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Real Madryt 38 26 8 4 80:31 86
2 FC Barcelona 38 21 10 7 68:38 73
3 Atletico Madryt 38 21 8 9 65:43 71
4 Sevilla FC 38 18 16 4 53:30 70
5 Real Betis 38 19 8 11 62:40 65
6 Real Sociedad 38 17 11 10 40:37 62
7 Villarreal CF 38 16 11 11 63:37 59
8 Athletic Bilbao 38 14 13 11 43:36 55
9 Valencia CF 38 11 15 12 48:53 48
10 Osasuna Pampeluna 38 12 11 15 37:51 47
11 Celta Vigo 38 12 10 16 43:43 46
12 Rayo Vallecano 38 11 9 18 39:50 42

Pokaż całą tabelę



Czytaj także:
Villarreal goni puchary! Chwilowe problemy gospodarzy
Głupota obrońcy podcięła skrzydła Sevilli w meczu z Barceloną

Real Madryt zdobędzie mistrzostwo Hiszpanii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×