Cezary Kulesza: Zachowanie Sousy to przejaw braku szacunku. Nie będziemy bierni!

East News / Tomasz Jastrzebowski / Na zdjęciu: Cezary Kulesza
East News / Tomasz Jastrzebowski / Na zdjęciu: Cezary Kulesza

Prezes PZPN grzmi ws. Paulo Sousy. Padły mocne, dosadne słowa. - Umów należy natomiast dotrzymywać. Nie możemy pozwolić sobie na lekceważenie reprezentacji Polski - podkreśla Kulesza.

Portugalczyk poprosił w niedzielę PZPN o rozwiązanie kontraktu i zgodę na odejście do Flamengo. Cezary Kulesza zdecydowanie odmówił.

O komentarz do tej sytuacji poprosiliśmy prezesa PZPN, który jest wściekły na Portugalczyka i zapowiada, że związek nie pozostanie bierny. 

Piotr Koźmiński, WP SportoweFakty: Co pan może powiedzieć o kulisach rozmowy z Sousą? Nie ma co ukrywać, miło raczej nie było.

Cezary Kulesza, prezes PZPN: Muszę uczciwie powiedzieć, że nie spodziewałem takiej niespodzianki na święta od selekcjonera. Trener próbował uzasadnić swoją prośbę o rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron, ale jego słowa zupełnie mnie nie przekonały. Stwierdził nawet, że to dobry moment na rozwiązanie umowy z perspektywy obu stron. Tymczasem z naszej perspektywy jest to moment absolutnie fatalny. Za chwilę przecież gramy nasze najważniejsze mecze od lat.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak Lewandowski to trafił?! Kapitalny strzał!

Do końca wierzył pan, że to jakiś blef medialny albo agentów?

Byłem przekonany, że to wyłącznie rozgrywki menedżerskie. Przecież ledwie kilkanaście dni wcześniej spotkaliśmy się w PZPN i planowaliśmy z trenerem szczegóły wyjazdu do Moskwy. Ani słowem nie wspomniał, że chciałby odejść. Ponadto Paulo Sousa i jego otoczenie kilkukrotnie dementowali podobne doniesienia medialne.

Długo trwała rozmowa?

Rozmawialiśmy pół godziny. Trener przedstawił uzasadnienie swojej prośby, a ja po kolei odniosłem się do każdego z argumentów, bo się z nimi zupełnie nie zgadzam.

Jak pan ocenia argumenty Sousy? Brzmią absurdalnie.

Zabolało mnie przede wszystkim, kiedy trener powiedział, że chce odejść, bo dostał ofertę z jednego z najlepszych klubów świata. Czy to oznacza, że praca z reprezentacją Polski nie jest dla niego wyróżnieniem?

Co oznacza, że nie zgodził się pan na porozumienie stron. Jak rozumiem teraz jedyna opcja to rozwiązanie z winy trenera?

Paulo Sousa jest związany z PZPN kontraktem. Umów należy natomiast dotrzymywać. Nie możemy pozwolić sobie na lekceważenie reprezentacji Polski. Taka prośba to przejaw braku szacunku wobec nas wszystkich, kibiców, piłkarzy i pracowników federacji.

Pójdziecie do FIFA?

Czekamy na dalsze kroki ze strony trenera. Mogę powiedzieć, że na pewno nie będziemy się biernie przyglądać lekceważeniu zobowiązań wobec reprezentacji Polski.

Co dalej?

Za wcześnie, aby o tym mówić. Wszyscy znaleźliśmy się w nowej sytuacji. W najbliższych dniach będziemy ją wyjaśniać i podejmiemy stosowne decyzje.

Mamy nowe informacje ws. Paulo Sousy! "To absolutnie pewne" >>
Absurd goni absurd. Wiadomo, jaki argument podał Sousa >>

Komentarze (99)
avatar
Marcin Jankowski
29.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wymusić na nim jak najwięcej kar finansowych i niech idzie won. Przydałoby się trząchnąć nim za klapy marynary, ewentualnie jakiegoś liścia sprzedać za winklem żeby nikt nie widział - tak ku pr Czytaj całość
avatar
MarekWojciech
28.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Właściwie to PZPN powinien być w każdej chwili przygotowany na taki scenariusz i mieć w zanadrzu godnego trenera. Brak przewidywania w PZPN też można nazwać brakiem szacunku 
avatar
Ablafaka
27.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Wiki2016: Teraz najlepszym kandydatem byłby o dziwo Nawałka. Zna tą kadrę a większość piłkarzy zna jego pomysł na grę. W reprezentacji zanim trener nauczy się jakich ma piłkarzy, mija prawie r Czytaj całość
avatar
Wiki2016
27.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
na nic teraz wojny, wojenki niemerytoryczne. Boniek ma rację w tym że, z niewolnika nie ma dobrego pracownika więc nic tylko trzeba szybko znależć trenera z najwyższej półki który jest w stanie Czytaj całość
avatar
Andrzej Bogacz
27.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przejaw szacunku, tak, ale Sousy do samego siebie. Dziwne, że Boniek jakoś milczy. Sousa jest błędem Bońka i to było znane od początku. Sousa wie, że Polska nie zakwalifikuje się do Kataru, bo Czytaj całość