To się naprawdę może wydarzyć. To byłby absurd
Obecny selekcjoner reprezentacji Polski robi wszystko, by kontynuować swoją karierę w Brazylii. PZPN przewiduje trzy możliwości rozstania się z Paulo Sousą. Jeden z wariantów to rozwiązanie "siłowe".
Polski Związek Piłki Nożnej przewiduje trzy warianty rozstania się ze szkoleniowcem.
Pierwszy z nich to tzw. rozwiązanie siłowe. Chodzi o pójście ze szkoleniowcem na wojnę w sądzie. Jeżeli Sousa oznajmi w PZPN, że odchodzi mimo obowiązującego kontraktu i rozpocznie pracę w nowym klubie, polska federacja skieruje sprawę do odpowiednich organów. Pojawia się tu jednak spore ryzyko, że to Sousa wyjdzie z całej batalii bez szwanku, bowiem kontrakt zawierał na korzystnych dla siebie warunkach.
Drugi wariant to rozwiązanie ugodowe. Jeżeli selekcjoner i jego nowy pracodawca zwrócą się do PZPN z propozycją rozwiązania sporu, na przykład konkretną ofertą finansową wykupu trenera, polska strona rozpocznie negocjacje. Dla związku byłoby to najlepsze i najrozsądniejsze rozwiązanie.
ZOBACZ WIDEO: Huknął nie do obrony! Tę bramkę można oglądać godzinamiW grę wchodzi również rozwiązanie pośrednie - czyli trzeci wariant. Może się okazać, że Sousa ostatecznie nie obejmie Flamengo i zostanie "na lodzie". W takim przypadku Portugalczyk dalej będzie na kontrakcie z PZPN-em. Jak się jednak dowiedzieliśmy - nikt w federacji nie bierze pod uwagę możliwości, by Paulo Sousa prowadził jeszcze drużynę narodową. Pracownicy związku stracili zaufanie do Portugalczyka, a trener nie jest go w stanie odbudować. Podobne nastroje utrzymują się wśród piłkarzy, całego środowiska wokół kadry oraz kibiców.
Ostatnim meczem, w którym Sousa poprowadził naszą kadrę, było to listopadowe z Węgrami w eliminacjach MŚ. Biało-Czerwoni przegrali wówczas 1:2, występując bez kluczowych piłkarzy (Lewandowskiego, Glika, Zielińskiego) i stracili prawo rozstawienia w barażach o mundial w Katarze. Dodatkowo dali się pokonać na Stadionie Narodowym, swojej twierdzy, pierwszy raz od prawie ośmiu lat.
Reasumując - jeżeli transfer do innego klubu Sousie nie wypali, portugalski trener będzie pobierał pensję ze związku za bycie trenerem wyłącznie na papierze. Oznacza to również, że w przypadku awansu polskiej kadry na mistrzostwa świata jego kontrakt - zgodnie ze znajdującą się w nim klauzulą - zostanie automatycznie przedłużony. Może dojść do sytuacji, że trener wypełni go w całości, choć nie musi - jeżeli związek udowodni Sousie, iż ten naruszył warunki umowy, negocjując z innym pracodawcą.
W środę Cezary Kulesza spotka się ze swoimi współpracownikami na nadzwyczajnym posiedzeniu PZPN. Przedstawi im aktualną sytuację i dalszy plan działania. Prezes związku ma wytypowaną grupę trenerów, spośród których wybierze nowego selekcjonera. Ma być to trener znający polskie realia i drużynę narodową, czujący klimat polskiej piłki. Opcja zagraniczna jest niemal na pewno wykluczona.
W marcu 2022 roku nasza kadra wystąpi w barażach o MŚ 2022. Biało-Czerwoni zagrają na wyjeździe z Rosją. W przypadku wygranej zmierzą się u siebie ze zwycięzcą pary Szwecja - Czechy.