W polskich mediach wrze po decyzji Sousy. Suchej nitki nie zostawiają na nim eksperci i kibice reprezentacji Polski, którzy nie mogą się pogodzić z absurdalną decyzją Portugalczyka.
Ten w świąteczną niedzielę skontaktował się z prezesem PZPN Cezarym Kuleszą i poprosił o rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron.
"Najpierw Boniek, teraz Sousa tuż przed końcem roku bez dania racji porzucili najbardziej prestiżową robotę w naszym futbolu. O portugalskim trenerze pisałem krytycznie niejeden raz, więc nie będę teraz kopał leżącego" - twierdzi Michał Listkiewicz w felietonie "Super Expressu".
"Skrzywdzonemu przed rokiem Jerzemu Brzęczkowi dedykuję za Wolterem, że lepsze jest wrogiem dobrego" - pisze były prezes PZPN.
Już trwają gorące rozmowy na temat nowego szkoleniowca. Przewijają się różne nazwiska - m.in. Adam Nawałka.
"Co dalej? Życzę Cezaremu Kuleszy, by trafił na takiego gościa jak Paweł Janas, który w 2003 roku przejął osieroconą przez 'Zibiego' kadrę i doprowadził ją na Mundial. Dziś to Rosjanie zacierają ręce, ale niedoczekanie ich, jeszcze Polska nie zginęła!" - komentuje Listkiewicz.
Portugalczyk na trzy miesiące przed barażem do MŚ 2022 z Rosją (24 marca w Moskwie) postanowił zrezygnować z prowadzenia reprezentacji Polski i objąć drużynę Flamengo Rio de Janeiro. Postawił związek w bardzo trudnym położeniu.
Zobacz także:
"On się zeszmacił". Były selekcjoner nie przebiera w słowach ws. Sousy
Sousa nie traci czasu. Wyciekło, jaki transfer planuje w Flamengo
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdy futbolu w wyjątkowej sesji!