Pandemia koronawirusa nie zwalnia tempa w Niemczech. Doskonale przekonali się o tym w Bayernie Monachium. W ostatnich dniach informowano o zakażeniach koronawirusem w drużynie mistrzów Niemiec. Po nowym roku znów przekazano niepokojące wieści.
Pewne jest, że na pierwszych w tym roku zajęciach zabraknie czterech piłkarzy. Pozytywny wynik testu na koronawirusa mają Manuel Neuer, Kingsley Coman, Corentin Tolisso i Omar Richards. Zakażony jest również asystent trenera Dino Toppmoeller.
"Wszyscy są w izolacji domowej i mają się dobrze" - przekazano w komunikacie opublikowanym na internetowej stronie Bayernu Monachium.
ZOBACZ WIDEO: Co oni zrobili?! Takiego rzutu wolnego jeszcze nie było
Bayern miał rozpocząć przygotowania do drugiej części sezonu 2 stycznia, ale już opóźniono start treningów. Pierwszy z nich odbędzie się o dzień później. Wszystko przez wysyp pozytywnych wyników testów na koronawirusa.
"W wyniku dostosowania koncepcji testów do obecnej sytuacji pandemicznej, wszyscy zawodnicy, trenerzy i pracownicy zostaną poddani testom PCR rano 3 stycznia" - przekazano. Dopiero wtedy piłkarze będą mogli rozpocząć treningi.
To duży problem dla Bayernu, bowiem pierwszy mecz z udziałem monachijczyków w nowym roku zaplanowano na 7 stycznia. Wówczas mistrzowie Niemiec u siebie zmierzą się z Borussią M'gladbach. Początek o godzinie 20:30, a transmisja dostępna będzie w Viaplay.
Bayern jest liderem Bundesligi. Po siedemnastu kolejkach bawarski zespół ma na swoim koncie 43 punkty. Przewaga nad drugą w tabeli Borussią Dortmund wynosi 9 "oczek".
Dodajmy, że po powrocie do treningów wszyscy w klubie będą musieli przestrzegać zasad zachowania bezpiecznego dystansu. Obowiązkowe będzie noszenie maseczek, a na terenie stadionu i ośrodka treningowego będzie ograniczony kontakt z innymi osobami. Istotne w kwestii dbania o bezpieczeństwo piłkarzy są także szczepionki.
Czytaj także:
"Lewandowski opuści Bayern". Niemcy postawili śmiałą tezę
Teodorczyk szuka nowego klubu. Zaskakujący kierunek