Tego można się było prędzej czy później spodziewać. Wyróżniający się piłkarze Ruchu Chorzów, szczególnie młodzieżowcy, odchodzą do klubów z wyższych lig. Mimo wszystko zimowy transfer Tomasza Neugebauera do Lechii Gdańsk działaczom i sztabowi szkoleniowemu Niebieskich sprawił problem.
W rozgrywkach eWinner II ligi każda z drużyn musi wystawiać do gry dwóch młodzieżowców. Jesienią w Ruchu byli nimi wspomniany Neugebauer oraz 17-letni wówczas Tomasz Wójtowicz.
Wiosną Jarosław Skrobacz musi szukać gracza, który wypełni dziurę po nowym piłkarzu Lechii. W rozgrywkach III ligi w środku pola dobrze sobie radził Piotr Wyroba, który jednak w nowym sztabie nie ma jak na razie zbyt wysokich notowań. Do pełni sił po dwóch poważnych kontuzjach wrócił inny pomocnik Jakub Nowak, ale w jego sytuacji forma wiosną jest niepewna. Do tego nie wiadomo czy po tak długiej przerwie zawodnik nie będzie narażony na kolejne urazy. Kilka razy w meczach zagrał ponadto Jakub Siwek, ale obecnie nie jest to zawodnik, który byłby w stanie zająć miejsce w pierwszej jedenastce.
Działacze poszukują wzmocnień, duży nacisk położony jest na młodzieżowca. Przy Cichej zdementowano informację, że Ruch chciałby wypożyczyć z Schalke 04 Gelsenkirchen Mateusza Lippa.
Chorzowianie zainteresowani są sprowadzeniem do zespołu Kamila Chilińskiego. 18-letni zawodnik Rakowa Częstochowa jesień spędził w Odrze Wodzisław, dla której w III lidze zdobył 6 goli.
Ruch poszukuje przede wszystkim zawodnika na środek obrony, gdzie wobec kontuzji Konrada Kasolika i Kacpra Kawuli w drugiej części rundy jesiennej chorzowianie mieli spory problem.
Czytaj także:
Ruch Chorzów wypożyczył napastnika
Miasto rzuciło kłody pod nogi Ruchu Chorzów? Czas odbudowy może zostać zawieszony
ZOBACZ WIDEO: Michał Listkiewicz nie przebierał w słowach. Mocna wypowiedź o Paulo Sousie. "To cyniczny facet"