Ekspert zabrał głos nt. Krzysztofa Piątka. Wskazał jeden warunek

Włoskie media żyją tematem możliwego powrotu Krzysztofa Piątka do Genoa CFC. Massimo Briaschi - agent i były piłkarz tego klubu - jest zdania, że byłby to dobry transfer, ale tylko pod jednym warunkiem.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Na zdjęciu (od lewej): Kamil Grosicki, Krzysztof Piątek i Piotr Zieliński WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu (od lewej): Kamil Grosicki, Krzysztof Piątek i Piotr Zieliński
Wszystko wskazuje na to, że Krzysztof Piątek w trakcie zimowego okienka transferowego opuści Herthę Berlin. W tym sezonie polski napastnik rozegrał dziewięć ligowych meczów, w których strzelił jednego gola, co jest wynikiem dalekim od oczekiwań wszystkich związanych z klubem.

Wszak Piątek do Herthy trafiał jako gwiazda, która strzelała gola za golem w Serie A. Juergen Klinsmann widział w nim motor napędowy berlińskiego zespołu, a ten przecież miał walczyć nie o utrzymanie w Bundeslidze, a o awans do Ligi Mistrzów. Skończyło się jednak na pięknych słowach.

Statystyki dla Polaka są nieubłagalne i w Hercie chcą dać szansę komu innemu. Piątkiem interesuje się m.in. Galatasaray Stambuł, Torino FC i Genoa CFC, w której rozpoczął swój marsz na szczyt. Według włoskich mediów, Polak jest blisko powrotu do tego klubu.

ZOBACZ WIDEO: Huknął nie do obrony! Tę bramkę można oglądać godzinami

Massimo Briaschi - były napastnik Juventusu i Genoa CFC - w rozmowie z tuttomercatoweb.com stwierdził, że powrót Piątka to dobry ruch. Jest jeden warunek, który polski napastnik musi spełnić, by odzyskał dawną formę.

- Przyjąłbym go z powrotem, bo jest dobrym zawodnikiem. Ważne jest to, aby zrozumieć jego stan umysłu. Piątek musi być do tego przekonany. W innym przypadku nie zacznie dobrze grać. Powinien tutaj przyjechać z entuzjazmem - powiedział były piłkarz, który obecnie pracuje jako agent.

Przyszłość Piątka rozstrzygnie się w ciągu kilku najbliższych tygodni.

Czytaj także:
Kacper Kozłowski - to nie mogło się nie udać
Media: Papszun odpowiedział na ofertę Legii. Wszystko jasne!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×