Udało się za dwudziestym razem. To był taki ostatni zespół w La Lidze

PAP / Juan Carlos Cardenas  / Na zdjęciu: Roberto Soldado
PAP / Juan Carlos Cardenas / Na zdjęciu: Roberto Soldado

Zero zwycięstw i pozycja na dnie La Ligi. Mimo fatalnej sytuacji dla graczy Levante w końcu zaświeciło słońce. Ligowy maruder w sobotę odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie.

Dwadzieścia kolejek czekali kibice Levante na wygraną swoich ulubieńców w La Lidze. Zespół od wielu tygodni plasuje się na dnie tabeli, strata do bezpiecznych miejsc systematycznie rosła.

Sobotni rywal Mallorca wyraźnie złapał zadyszkę. Beniaminek na początku sezonu prezentował się solidnie, ostatnio jednak w tabeli jest coraz niżej. W potyczce z Levante gole padały chwilę po przerwie i w doliczonym czasie. Najpierw trafił Roberto Soldado, a w 97. minucie wynik gry ustalił Jose Morales.

Mallorca w 67. minucie mogła wyrównać, ale Brian Olivan zmarnował rzut karny. Z kolei kwadrans później trafienie Fera Nino anulował sędzia dopatrując się zagrania ręką.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego wejścia na stadion jeszcze nie widzieliście!

Zły tydzień ma za sobą Celta Vigo. Po porażce w Pucharze Króla z Baleares zespół w La Lidze przegrał z Realem Sociedad. W tabeli Celta jest bezpieczna, głównie dzięki dwóm wcześniejszym wygranym.

Levante UD - RCD Mallorca 2:0 (0:0)
1:0 - Soldado 47'
2:0 - Morales 90+7'

Real Sociedad - Celta Vigo 1:0 (0:0)
1:0 - Oyarzabal 13'

[multitable table=1362 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
Rewelacja w Pucharze Króla jeńców nie bierze. Kolejny klub La Ligi za burtą
W meczu Barcelony do przerwy pachniało sensacją

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 3.0
8.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Real Sociedad!