Szpakowski zdradził, kogo chciałby na selekcjonera. Jeden pomysł szczególnie mu się spodobał

WP SportoweFakty / Michał Dominik / Na zdjęciu: Dariusz Szpakowski
WP SportoweFakty / Michał Dominik / Na zdjęciu: Dariusz Szpakowski

PZPN prowadzi rozmowy z kandydatami na selekcjonera reprezentacji Polski. Ostatnio na faworyta wyrósł Fabio Cannavaro, ale Dariusz Szpakowski przyznał w TVP Sport, że wolałby inną opcję.

Paulo Sousa już pracuje pełną parą we Flamengo Rio de Janeiro. Nadal jednak nie wiem, kto za niego poprowadzi reprezentację Polski w barażach o mistrzostwa świata 2022. Prezes PZPN Cezary Kulesza obecnie jest na etapie rozmów z kandydatami.

Początkowo faworytem wydawał się być Adam Nawałka, ale okazało się, że Kulesza jeszcze z nim nie rozmawiał. Spotkał się za to z Fabio Cannavaro. Słynny Włoch nawet poznał warunki kontraktu.

Dariusz Szpakowski jednak wolałby selekcjonera Polaka. Zdradził nawet, że widziałby w drużynie narodowej duet byłych trenerów Biało-Czerwonych.

- Myślę, że dobry pomysł miał Michał Listkiewicz, który proponował dwójkę: Adam Nawałka - Jerzy Engel. Nie sądzę jednak, aby Jurek się na to zgodził. Trochę kandydatów nam odpadło. Mówi się też o Janie Urbanie, który ma ważną umowę z Górnikiem. Można byłoby pomyśleć o Henryku Kasperczaku, ale on ma już swoje lata i nie bardzo ma ochotę, aby się tego podjąć. Wybór nie jest łatwy - mówi komentator w rozmowie z TVP Sport.

Szpakowski przyznał, że nie jest w pełni przekonany do powrotu Nawałki. Dodał jednak, że w tej chwili wydaje się on być najrozsądniejszą opcją.

- Myślę, że nie powinniśmy teraz spoglądać w kierunku zagranicznego trenera. Adam Nawałka i Jerzy Brzęczek mogliby objąć kadrę. Oni znają polskie realia i zawodników. Najwięcej przemawia za Adamem, który potrafiłby to poukładać. Mam nadzieję, że na dwa spotkania i z tym efektem, o którym marzymy, czyli grą w Katarze. Zdecydowanie jestem za polską opcją - dodał komentator.

Nowego selekcjonera prawdopodobnie poznamy w drugiej połowie stycznia. Z kolei już w marcu Polska zagra baraż z Rosją. W przypadku wygranej zmierzymy się ze Szwecją lub Czechami, a zwycięzca pojedzie na mundial.

Trudno o mocniejszy sygnał. Lewandowski zabrał głos ws. wyboru selekcjonera >>
Paulo Sousa wreszcie przemówił! Te słowa mogą cię zdenerwować >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego wejścia na stadion jeszcze nie widzieliście!

Źródło artykułu: