Chwilowe problemy gospodarzy PNA 2021. Dwa karne na inaugurację

PAP/EPA / Gavin Barker / Na zdjęciu: Abdoul Fessal Tapsoba (Burkina Faso) oraz Jerome Junior Onguene (Kamerun)
PAP/EPA / Gavin Barker / Na zdjęciu: Abdoul Fessal Tapsoba (Burkina Faso) oraz Jerome Junior Onguene (Kamerun)

Rozpoczął się Puchar Narodów Afryki. W inaugurującym turniej spotkaniu gospodarze - Kamerun pokonali Burkina Faso 2:1. Organizatorzy przegrywali, ale po dwóch bramkach z rzutów karnych odwrócili losy potyczki.

Kamerun nie jest wymieniany wśród faworytów do wygrania Pucharu Narodów Afryki. Są nimi zespoły Senegalu, Egiptu czy Algierii.

W spotkaniu z Burkina Faso, który rozpoczynał zmagania podczas turnieju, gospodarze byli faworytami.

Kamerun jednak źle wszedł w spotkanie. W 24. minucie rywale objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego niepewnie na przedpolu zachował się bramkarz, a Gustavo Sangare wpakował piłkę pod poprzeczkę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczki

Jeszcze przed przerwą zespołowi prowadzonemu przez Toniego Conceicao udało się odmienić losy gry. W 37. minucie w polu karnym podcięty został Andre-Franck Zambo Anguissa. Sędzia dopiero po analizie VAR wskazał na "wapno". Rzut karny pewnie wykorzystał Vincent Aboubakar.

Ten sam zawodnik chwilę przed końcem 1. połowy po raz drugi wykonał "jedenastkę". Tym razem rzut karny został podyktowany po faulu Issoufou Dayo.

Po zmianie stron Kamerun w 60. minucie zdobył trzecią bramkę. Po raz kolejny do siatki trafił Aboubakar. Jednak po konsultacji z VAR arbiter trafienie anulował, dopatrując się spalonego.

Gospodarze turnieju skromne prowadzenie dowieźli do końca. Wiele wskazuje na to, że zarówno Kamerun jak i Burkina Faso nie powinny mieć problemów z bezpośrednim awansem do fazy pucharowej. W drugim spotkaniu grupy A Etiopia zmierzy się z Wyspami Zielonego Przylądka.

Kamerun - Burkina Faso 2:1 (2:1)
0:1 - Gustavo Sangare 24'
1:1 - Vincent Aboubakar (k.) 41'
2:1 - Vincent Aboubakar (k.) 45+3'

Składy:

Kamerun: Onana - Onguene, Ngadeu, Tolo - Anguissa - Fai, Ngamaleu (81' Bassogog), Malong (69' N'Jie), Gouet - Aboubakar (88' Neyou), Ekambi (69' Choupo-Moting).

Burkina Faso: Koffi - Malo, Yago, Dayo, Kabore - Toure, Guira - Bayala (71' Sanogo), Sangare, Traore (86' Bande) - Tapsoba (71' Konate).

Żółte kartki: Onguene (Kamerun) oraz Yago, Malo (Burkina Faso).

Sędzia: Mustapha Ghorbal (Algieria).
[multitable table=1450 timetable=83641]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
Kiedy poznamy następcę Paulo Sousy? Prezes PZPN podał konkretną datę
Dobra informacja dla kibiców. Viaplay ma kolejne prawa

Komentarze (3)
avatar
yes
9.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe czy tam białasy odczuwają rasizm? Może na stadionach rzucają w nich butelkami z mlekiem i siorbią ;) 
avatar
Legionowiak 3.0
9.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Kamerun!