O wyborze nowego szkoleniowca dla Biało-Czerwonych Kulesza rozmawiał z WP SportoweFakty w czasie Gali Mistrzów Sportu, na której Robert Lewandowski został wybrany najlepszym polskim sportowcem w 2021 roku. Szef piłkarskiej federacji potwierdził, że w sobotę spotkał się w Warszawie z legendarnym Fabio Cannavaro.
- To miała być tajemnica, ale został wyśledzony na lotnisku przez reporterów, którzy czekali na Roberta. Przyznaję, odbyliśmy rozmowę, która trwała prawie dwie godziny. Można powiedzieć, że to była po prostu rozmowa o pracę - powiedział Kulesza.
Dodał, że mistrz świata z 2006 roku jest tylko jednym z wielu kandydatów do poprowadzenia polskiej drużyny w barażach o prawo gry w mistrzostwach świata w Katarze.
- Menadżerowie oraz osoby z nimi zaprzyjaźnione przysyłają oferty na maila czy na komunikatory. W większości są to jednak mniej znane nazwiska. Osoby, które od roku czy dwóch lat są bez pracy. Ci trenerzy, których widziałbym w roli selekcjonera, są nieosiągalni, bo mają podpisane kontrakty. W tej chwili nie wybieram takiego trenera, jakiego chcę, bo po prostu nie ma na to czasu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczki
Prezes PZPN przyznał, że w poszukiwaniach nowego selekcjonera będzie preferował tych szkoleniowców, którzy mieli w swojej karierze "akcent pracy w reprezentacji". - Jest wielu szkoleniowców, którzy mieli sukcesy w klubach, ale z drużynami narodowymi nie mieli nic wspólnego.
Jako że czas nagli, ponieważ już 24 marca Polacy rozegrają arcyważne spotkanie z Rosją w barażach o MŚ, z wyborem trenera kadry Kulesza musi się spieszyć. Kiedy możemy się spodziewać ogłoszenia nazwiska nowego selekcjonera?
- Chciałbym to zrobić 19 stycznia na zarządzie. Nie jest to przesądzone, termin jest ruchomy. Może dojdzie do tego trochę wcześniej, może trochę później. Dlaczego? Poza rozmowami z trenerami trzeba będzie też dopracować umowy między nowym selekcjonerem i członkami jego sztabu szkoleniowego a związkiem. Prawnicy drugiej strony mogą chcieć wpisać do kontraktu rzeczy, które nam nie będą odpowiadać, będziemy negocjować. Trudno mi ocenić, jak długo to potrwa - wyjaśnił.
Kulesza nie chciał deklarować, czy następny trener Biało-Czerwonych podpisze kontrakt na dłużej, czy tylko na kilka meczów. - To zależy od rozmów - powiedział tylko. Przyznał natomiast, że w czasie Gali Mistrzów Sportu znalazł czas i miejsce, żeby porozmawiać sam na sam z Lewandowskim.
- Rozmawialiśmy przez kilka minut w zacisznym miejscu. Na temat reprezentacji, której on jest kapitanem. Szczegółów jednak nie zdradzę - zaznaczył. Trudno sobie jednak wyobrazić, by dwaj najważniejsi ludzie w polskiej piłce nożnej nie omawiali sprawy wyboru nowego selekcjonera.
Czytaj także:
Trudno o mocniejszy sygnał. Lewandowski zabrał głos ws. wyboru selekcjonera
Są nowe informacje. Będzie sensacja ws. Nawałki?