Legia Warszawa doznała już trzynastu porażek w PKO Ekstraklasie i zajmuje w niej przedostatnie miejsce. Legioniści biją niechlubne rekordy, a porażka z Radomiakiem Radom (0:3) obnażyła jej wszystkie problemy. Nowy-stary trener stołecznych robi porządki w kadrze pierwszego zespołu.
Jedną z "ofiar" Aleksandara Vukovicia jest Andre Martins. Pomocnik trafił do Legii Warszawa z Olympiakosu Pireus. Przez 3,5 roku rozegrał dla stołecznych 128 meczów, w których strzelił dwie bramki. Jest dwukrotnym mistrzem Polski (2020, 2021).
Martins jest już w Izraelu, gdzie ma kontynuować swoją karierę w barwach Hapoelu Beer Szewa. To obecny wicelider miejscowej ekstraklasy, który traci do pierwszego miejsca tylko jeden punkt. - Cieszę się, że podpisałem kontrakt. Słyszałem dobre rzeczy o klubie, jego osiągnięciach w ostatnich latach i oczywiście niesamowitej publiczności. Mam nadzieję, że razem będziemy nadal robić wspaniałe rzeczy - powiedział Martins.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczki
Co ciekawe, pracownikiem ekipy z Beer Szewy jest Łukasz Bortnik. To trener przygotowania motorycznego, który w przeszłości był zatrudniony przez Legię Warszawa.
Pomocnik podpisał z Hapoelem kontrakt, który będzie obowiązywał do końca czerwca 2023 roku. Martins będzie zarabiał około 350 tysięcy dolarów rocznie.
Martins będzie drugim piłkarzem, który zimą odejdzie z Legii. Pierwszym z nich był Kacper Kostorz, który podpisał umowę z Pogonią Szczecin. Dalej niewyjaśniona jest sytuacja Mahira Emreliego, który nie pojawił się na zgrupowaniu w Dubaju.
Zobacz także:
Pierwsze wzmocnienie Lecha Poznań. To on ma zastąpić Jakuba Kamińskiego
Zdradził, kto zostanie selekcjonerem i kiedy go poznamy