Klub walczący o mistrzostwo Polski nie jest obojętny na postępujące zagrożenie związane z Omikronem, nowym wariantem koronawirusa. Miesiąc przed pierwszym domowym meczem rundy wiosennej Pogoń Szczecin wystosowała specjalny apel do kibiców, w którym zachęca do szczepień przeciwko COVID-19 (pełną treść listu znajdziesz W TYM MIEJSCU).
"Zdrowie kibiców naszego klubu jest dla nas kwestią absolutnie priorytetową, nie możemy i nie chcemy brać na swoje sumienie tragedii osób, które bez zastosowania środków prewencyjnych w sposób znacznie większy byłyby narażone na zarażenie się wirusem COVID-19, a co za tym idzie, na najgorsze z możliwych konsekwencji zachorowania" - czytamy w liście otwartym zarządu klubu.
Pierwsi w lidze
Pogoń jest pierwszym klubem PKO BP Ekstraklasy, który wystosował takie oświadczenie do kibiców. - Polska nie jest wyspą na mapie Europy i ten wyjątkowo nieprzyjemny wariant może nas prędzej czy później dopaść - mówi nam prezes Jarosław Mroczek. - Ja i moi koledzy nie jesteśmy ekspertami medycznymi, ale mamy zaufanie do świata medycyny. Znamy wielu lekarzy, którzy pracują na oddziałach covidowych. To, co nam przekazują, budzi grozę. Podobnie jak to, co mówią tuzy nauki. I nie mamy powodów, by im nie wierzyć. Wręcz przeciwnie. To autorytety - dodaje.
Prezes Pogoni podkreśla, że nie nakłada presji na kibiców. Zwraca jedynie uwagę na troskę o bezpieczeństwo wszystkich osób, które będą przychodzić na rozbudowywany stadion. Od wiosny będzie mogło na nim zasiąść maksymalnie blisko dziesięć tysięcy osób.
Jarosław Mroczek: - Nikogo do niczego nie zmuszamy. Apelujemy po to, żeby ludzie pomogli samym sobie. By mogli ochronić siebie i innych oraz zmniejszyć prawdopodobieństwo ciężkiego przebycia choroby. Zależy nam, żebyśmy nie znaleźli się w sytuacji, w której będziemy musieli płakać nad tymi, którzy zostaną szczególnie mocno doświadczeni przez wirusa.
W liście do kibiców klub zastrzega też sobie możliwość wprowadzenia własnych zasad. Te mogłyby polegać na umożliwieniu wstępu na stadion jedynie osobom, które mają ważny certyfikat covidowy lub wykonały odpowiedni test.
"Zminimalizować ryzyko"
- Jeśli znajdziemy się w sytuacji, która sprowokuje nas do podjęcia jakichś działań, pięć razy pomyślimy, nim coś zrobimy. Nie chcę, by odczytywano nasz apel jako deklarację działania przeciwko komuś. Chcemy tylko namówić ludzi, by zadbali o siebie i tych, obok których będą siedzieć na stadionie oraz wspólnie zminimalizować ryzyko. To nie jest kwestia naszej decyzji tylko wspólnych zachowań - tłumaczy Mroczek.
O stanowisko w tej sprawie zapytaliśmy także Ekstraklasę SA. Spółka promuje akcję szczepień m.in. podczas transmisji pokazując specjalne grafiki.
[b]Specjalny spot Ekstraklasy promujący akcję szczepień:
[/b]
- Od wprowadzenia szczepień przeciwko COVID-19 aktywnie angażujemy się w zachęcanie kibiców do szczepień, które są najlepszym sposobem walki z pandemią - mówi nam Marcin Stefański, dyrektor operacyjny Ekstraklasy SA. - Robimy to w ramach transmisji meczowych, wspólnie z klubami przygotowaliśmy także spot z udziałem piłkarzy oraz trenerów związanych z Ekstraklasą, w którym zachęcają do poddania się szczepieniu. Działania te będziemy kontynuować także w trakcie startującej za trzy tygodnie pozostałej części sezonu. W kwestii wpuszczania na stadion wyłącznie osób zaszczepionych decydujące jest stanowisko władz i aktualne wytyczne GIS. Każdy z klubów może jednocześnie stosować dodatkowo własne rozwiązania, które uzna za niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa swoim kibicom - dodaje Stefański.
Pogoń pozyskała młodzieżowego reprezentanta Iranu. Początek większej współpracy
Głośna "eksmisja" w stolicy. Wiemy, kto jest właścicielem mieszkania
ZOBACZ WIDEO: Co oni zrobili?! Takiego rzutu wolnego jeszcze nie było