Dramat Saint-Etienne w doliczonym czasie

Getty Images / John Berry / Na zdjęciu:  Ivann Macon
Getty Images / John Berry / Na zdjęciu: Ivann Macon

W pierwszym sobotnim meczu Ligue 1 drużyna AS Saint-Etienne przegrała na własnym stadionie RC Lens 1:2, tracąc gola w piątej minucie doliczonego czasu gry. To kolejny cios w tym sezonie dla walczących o utrzymanie gospodarzy.

Wygraną przyjezdnym zapewnił kapitalnym uderzeniem Seko Fofana. Ekipa RC Lens pokazała w tym meczu charakter, bo to AS Saint-Etienne jako pierwsze wyszło na prowadzenie, gdy Ryad Boudebouz w dość szczęśliwy sposób pokonał bramkarza.

Później jednak do głosu doszli goście, a kluczowy dla losów rywalizacji okazał się ostatni kwadrans. Najpierw efektownie po rzucie rożnym uderzył Florian Sotoca, a w samej końcówce gospodarzy dobił wspomniany Fofana.

W ten sposób RC Lens utrzymało miejsce w czołówce, z kolei sytuacja Saint-Etienne robi się coraz mniej ciekawa.

Inauguracja tej serii gier miała miejsce w piątek. Druga w tabeli OGC Nice nie bez problemów pokonała na własnym stadionie FC Nantes 2:1.

AS Saint-Etienne - RC Lens 1:2 (1:0)
1:0 Ryad Boudebouz 39'
1:1 Florian Sotoca 78'
2:1 Seko Fofana 90+5'

OGC Nice - FC Nantes 2:1 (1:1)
1:0 Kasper Dolberg (k.) 21'
1:1 Andrei Girotto 45'
2:1 Khephren Thuram 56'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Paris Saint-Germain 38 26 8 4 90:36 86
2 Olympique Marsylia 38 21 8 9 63:38 71
3 AS Monaco 38 20 9 9 65:40 69
4 Stade Rennais 38 20 6 12 82:40 66
5 OGC Nice 38 20 7 11 52:36 66
6 RC Strasbourg Alsace 38 17 12 9 60:43 63
7 RC Lens 38 17 11 10 62:48 62
8 Olympique Lyon 38 17 11 10 66:51 61
9 FC Nantes 38 15 10 13 55:48 55
10 Lille OSC 38 14 13 11 48:48 55
11 Stade Brestois 29 38 13 9 16 49:57 48
12 Stade de Reims 38 11 13 14 43:44 46
13 Montpellier HSC 38 12 7 19 49:61 43
14 Angers SCO 38 10 11 17 44:55 41
15 ES Troyes AC 38 9 11 18 37:53 38
16 FC Lorient 38 8 12 18 35:63 36
17 Clermont Foot 63 38 9 9 20 38:69 36
18 AS Saint-Etienne 38 7 11 20 42:77 32
19 FC Metz 38 6 13 19 35:69 31
20 Girondins Bordeaux 38 6 13 19 52:91 31

CZYTAJ TAKŻE:
Niebywały wyczyn "Lewego". Dokonało tego tylko dwóch piłkarzy
Lewandowski był podrażniony po meczu z Borussią. Mówił o naruszonej ambicji

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczki

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 3.0
15.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Faworyt wygrał!