29 marca reprezentacja Polski albo zagra finał barażu ze zwycięzcą meczu Szwecja – Czechy, albo towarzyski mecz z przegranym tego starcia.
Jeśli kilka dni wcześniej (a dokładnie 24 marca) pokonamy Rosję w Moskwie, to od mistrzostw świata w Katarze będzie nas dzieliło już tylko jedno spotkanie. A jeśli polegniemy, to zostanie nam mecz towarzyski w tym samym terminie.
Pierwotnie to spotkanie było zaplanowane na Stadionie Narodowym w Warszawie, ale z nieoficjalnych informacji wynika, że tak się jednak nie stanie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczki
Na tym obiekcie wciąż funkcjonuje szpital covidowy i ze względu na nasilającą się falę pandemii koronawirusa, z kolejną mutacją (omikron) nie ma szans na jego likwidację w najbliższym czasie. A to oznacza konieczność zmian w piłkarskim kalendarzu.
Z informacji, które do nas docierają wynika, że mecz z 29 marca może zostać przeniesiony do Chorzowa. To właśnie ten obiekt jest w tym momencie, jak można nieoficjalnie usłyszeć, faworytem, a potwierdzenie tego faktu powinno nastąpić na środowym posiedzeniu zarządu PZPN.
Chorzów oferuje ponad 50 tysięcy miejsc, jest więc największym poza Stadionem Narodowym w Warszawie tego typu obiektem w Polsce. A nie ma co ukrywać, pandemia "drasnęła" również finanse PZPN, więc wpływy z takiego meczu nie są bez znaczenia dla kasy związku.
Jeśli w ostatnim momencie nic się nie zmieni, to mecz odbędzie się właśnie w Chorzowie.
Lewandowski: Zapytajcie o to Messiego!
Mateusz Borek powitał nowego selekcjonera kadry