Zdecydowanym faworytem była Borussia Dortmund. Co prawda FC St. Pauli to lider 2. Bundesligi, który celuje w awans do elity, ale to jednak BVB miało więcej atutów. Ostatecznie górą byli gospodarze, którzy do przerwy prowadzili 2:0. Po zmianie stron Borussia odpowiedziała tylko jednym golem.
Po ostatnim gwizdku sędziego część piłkarzy długo leżała na boisku, nie mogąc uwierzyć w to, co się wydarzyło. Problem z zaakceptowaniem rzeczywistości miał Marco Reus, który nie potrafił utrzymać nerwów na wodzy w rozmowie z reporterką telewizji ARD.
- Odpadliście z Pucharu Niemiec i Ligi Mistrzów, a w lidze Bayern coraz bardziej wam odjeżdża - zapytała i nie spodziewała się, że z pozoru tak niewinnie postawione pytanie rozwścieczy piłkarza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego wejścia na stadion jeszcze nie widzieliście!
- Bayern nam odjeżdża? Mają pięć punktów przewagi. Mamy się teraz poddać, czy co mamy zrobić? Musimy przetrawić tę porażkę, bo wiemy, że zmarnowaliśmy szansę - powiedział.
W rzeczywistości Bayern o 6 punktów wyprzedza Borussię Dortmund.
Czytaj także:
Gigantyczna sensacja w meczu Borussii Dortmund!
Eksperci o powrocie gwiazdy do kadry. Wskazują na jeden aspekt