Reprezentant Polski już w ubiegłą środę zadebiutował w nowych barwach. Trabzonspor tylko zremisował 1:1 z Giresunsporem. Przypomnijmy, że Tymoteusz Puchacz w 32. minucie zastąpił Huseyina Turkmena.
Defensor dostał kredyt zaufania od trenera i znalazł się w wyjściowym składzie na spotkanie z Galatasaray. Przez większą część meczu gospodarze mieli jednobramkową przewagę. W 31. minucie Alexandru Cicaldau wykorzystał rzut karny.
Zawodnicy Trabzonsporu wrzucili wyższy bieg w końcówce meczu. Najpierw Anastasios Bakasetas doprowadził do remisu, a w ostatniej minucie regulaminowego czasu Edin Visca ustalił wynik. Ostatecznie drużyna Polaka wygrała 2:1 z Galatasaray i umocniła się na fotelu lidera Super Lig.
ZOBACZ WIDEO: Trudne zadanie dla nowego selekcjonera. Engel wskazuje najważniejsze rzeczy do zrobienia
W niedzielę Puchacz obchodził swoje 23. urodziny. Solenizant spędził 90 minut na boisku i miał swój udział w zwycięstwie. Co ciekawe, był to jego pierwszy pełny mecz od wyjazdu za granicę.
Latem Puchacz przeszedł z Lecha Poznań do Unionu Berlin za 2,5 mln euro, jednak nie spełniał oczekiwań. Kadrowicz nie zdołał zadebiutować w Bundeslidze i w styczniu udał się na wypożyczenie do Trabzonsporu.
Galatasaray Stambuł - Trabzonspor 1:2 (1:0)
1:0 - Alexandru Cicaldau (k.) 31'
1:1 - Anastasios Bakasetas 84'
1:2 - Edin Visca 90'
Czytaj także:
"Lewandowski najsłabszy w Bayernie". Niemieckie media bezlitosne dla Polaka
Czech zastąpi Boruca? Legia finalizuje transfer bramkarza