Szczęsny z czystym kontem w hicie. Tak jego występ ocenili Włosi

PAP / MATTEO BAZZI / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny (z lewej)
PAP / MATTEO BAZZI / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny (z lewej)

Wojciech Szczęsny stanął na wysokości zadania w meczu na szczycie Serie A, w którym jego Juventus zremisował z Milanem 0:0. Polak bronił bardzo pewnie, co odnotowali włoscy dziennikarze w swoich ocenach.

To nie był wielki mecz w Mediolanie. Hit Serie A AC Milan - Juventus FC (0:0) zawiódł na całej linii, to był antyfutbol w wykonaniu obu drużyn. Goście nawet nie oddali jednego celnego strzału, ale mimo to zdołali wywalczyć jeden punkt.

Milan parę razy zagroził bramce Wojciecha Szczęsnego, jednak ten spisał się bezbłędnie. To w swoich relacjach odnotowali włoscy dziennikarze, którzy chwalili polskiego golkipera.

Serwis calciomercato.com dał Szczęsnemu "6,5" (skala 1-10), jedną z wyższych w całej drużynie Juventusu FC, który w tym momencie zajmuje dopiero piątą pozycję w Serie A. Ten sezon nie układa się po myśli zespołu z Turynu.

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak zmieni dyscyplinę?! Do sieci trafiło wymowne wideo

"Był gwarancją bezpieczeństwa, zawsze we właściwym miejscu" - piszą włoscy dziennikarze.

Polak miał spokojny dzień w pracy, trzykrotnie musiał obronić średniej jakości strzały z dystansu i ze swojego zadania się wywiązał. W jego kierunku uderzali Rafael Leao i Theo Hernandez. "Nie ma się do czego przyczepić" - czytamy w portalu goal.com, tam Szczęsny też dostał notę "6,5".

"Szóstkę" Polakowi przyznali dziennikarze z serwisu eurosport.it, którzy pochwalili go za udane interwencje przy strzałach rywali. "Dobrze zareagował" - twierdzą Włosi.

"To był bardzo pewny występ Szczęsnego. Nie dał się zaskoczyć rywalom" - skomentowali dziennikarze corriere.it. Tam Polak dostał "6,5".

Czytaj także:
Antyfutbol na kartoflisku w Mediolanie. Hit Milanu z Juventusem zawiódł na całej linii
PSG gromi, mnóstwo bramek w niedzielnych meczach

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 3.0
24.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nieszczęsny znów pompowany przed media!