PNA: piękny sen kopciuszka! Najmniejszy kraj Afryki ma drużynę w ćwierćfinale

Getty Images / Haykel Hmima/Anadolu Agency / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Gambii
Getty Images / Haykel Hmima/Anadolu Agency / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Gambii

Już awans Gambii do Pucharu Narodów Afryki 2021 był wielkim wydarzeniem, tymczasem kopciuszek melduje się w ćwierćfinale po tym, jak sensacyjnie pokonał Gwineę 1:0!

Gambijczycy zamieszkują w najmniejszym kraju kontynentu. Jego powierzchnia to zaledwie 11 tys. km kwadratowych (niemal 28-krotnie mniejsza niż powierzchnia Polski), a miejscowa reprezentacja nigdy wcześniej nie była nawet uczestnikiem turnieju finałowego.

W poniedziałek podopieczni belgijskiego trenera Toma Saintfieta potrafili jednak doprowadzić do szokującego rozstrzygnięcia, bo tak należy określić awans 150. ekipy w rankingu FIFA do ćwierćfinału (Gwinea zajmuje w tym zestawieniu 81. miejsce).

Pierwsza połowa była bardzo słaba, oba zespoły grały fatalnie, niedokładnie w ofensywie i niezwykle rzadko stwarzały zagrożenie pod bramką przeciwnika. W drugiej części było tylko trochę lepiej, ale jednego gola się doczekaliśmy i padł on w 71. minucie.

ZOBACZ WIDEO: Trudne zadanie dla nowego selekcjonera. Engel wskazuje najważniejsze rzeczy do zrobienia

To była bardzo ładna akcja Gambijczyków. Po podaniu Yusuphy Bobba, Musa Barrow przyjął piłkę w doskonały sposób - tak, że od razu minął jednego z rywali i wypracował sobie czystą pozycję. Następnie oddał mocny płaski strzał i pokonał Aly'ego Keitę.

W końcówce Gwinejczycy przypuścili szturm na bramkę przeciwnika i byli o krok od wyrównania. Bramka cudem nie padła w doliczonym czasie, gdy najpierw Ibrahima Sory Conte trafił z ostrego kąta w słupek, a po chwili Jose Kante potężną bombą po rękach Boubacarra Gaye obił jeszcze poprzeczkę.

Gambijski bramkarz grał tego wieczora znakomicie i był jednym z ojców historycznego sukcesu swojej reprezentacji.

W ćwierćfinale Pucharu Narodów Afryki debiutant zmierzy się z lepszym z pary Kamerun - Komory.

Gwinea - Gambia 0:1 (0:0)
0:1 - Musa Barrow 71'

Czytaj także:
Szymon Mierzyński: Komedia z Paulo Sousą idzie na konto Zbigniewa Bońka [OPINIA]
Szczegółowy terminarz 1/8 finału Ligi Mistrzów. Hit już pierwszego dnia!

Źródło artykułu: