W poniedziałek (31 stycznia) Cezary Kulesza ma ogłosić nazwisko nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Według doniesień medialnych, faworytem prezesa PZPN jest Andrij Szewczenko. Mocnymi kandydatami są też: Adam Nawałka i Jan Urban.
- Zwycięstwo drużyny prowadzonej przez Ukraińca na stadionie w Moskwie (w barażu do MŚ 2022 - przyp. red.) z pewnością smakowałoby wspaniale; nam i jemu. Oby tylko rozmów z PZPN nie traktował on jako karty przetargowej w swoich negocjacjach z Genoą... - powiedział Zdzisław Kręcina dla "Super Expressu".
Były sekretarz generalny PZPN (w latach 1999-2011) nie jest entuzjastą zatrudnienia Szewczenki. Zdaniem 67-letniego Kręciny, selekcjonerem Biało-Czerwonych w kontekście walki o wyjazd na mundial do Kataru nie powinien zostać obcokrajowiec.
ZOBACZ WIDEO: Trudne zadanie dla nowego selekcjonera. Engel wskazuje najważniejsze rzeczy do zrobienia
- Nie chciałbym, żeby taka sytuacja się powtórzyła; by ewentualny selekcjoner z zagranicy oglądał kadrowiczów tylko w TV, albo goszcząc od czasu do czasu na stadionie, w którejś z zachodnich lig; by wpadał do nas na 2-3 dni przy okazji meczu międzypaństwowego i... tyleśmy go widzieli - podkreślił, nawiązując do kadencji Paulo Sousy.
Kręcina uważa, że reprezentacja Polski potrzebuje dziś selekcjonera-zadaniowca, który będzie potrafił przygotować taktycznie drużynę na 180 minut zwycięskiej walki w dwuetapowych barażach do MŚ 2022.
Zobacz:
Dziwna gra związku i marnowanie czasu przed kluczowymi meczami [OPINIA]
Mundial pomoże zatrzymać śmierć migrantów? Kuriozalna wypowiedź szefa FIFA