26-latek jest bardzo ważnym elementem w układance menadżera Wolverhampton Wanderers, choć liczby za nim nie przemawiają. Jego bilans w bieżącym sezonie Premier League to jedna bramka w 20 spotkaniach.
W zimowym okienku transferowym Tottenham Hotspur zgłosił się po AdamęTraore. Londyńczycy byli gotowi zapłacić za niego 20 milionów funtów, jednak mają poważnego konkurenta.
Z informacji Gerarda Romero wynika, że nastąpił niespodziewany zwrot akcji. FC Barcelona miała zaproponować lepsze warunki Wolverhampton. Traore niebawem powinien zostać przedstawiony jako nowy piłkarz "Dumy Katalonii".
Ośmiokrotny reprezentant Hiszpanii może zostać wypożyczony z opcją pierwokupu. Klub z Camp Nou szukał następcy Ousmane Dembele, który latem wypełni swoją umowę i zmieni otoczenie.
Dla Traore byłby to sentymentalny powrót. Skrzydłowy zbierał pierwsze szlify w szkółce Barcelony. W 2015 roku Katalończycy sprzedali go do Aston Villi za 10 milionów. Ofensywny zawodnik później grał także w barwach Middlesbrough.
NOTICIA @JijantesFC
— Gerard Romero (@gerardromero) January 27, 2022
ADAMA TRAORÉ vuelve al Barça, salvo giro inesperado. El club cierra la cesión del extremo del Wolves hasta final de temporada en buenas condiciones para el club.
Operación al marge de lo que pasa con Dembelé#mercato pic.twitter.com/iqzEV0UmxX
Czytaj także:
Selekcjoner tłumaczy absencję Messiego. "Koronawirus na niego wpłynął"
Haaland w końcu wydusił: "Lewandowski"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: syn gwiazdy futbolu zabawił się z piłką. A potem ta radość!