Mecz rozegrano na stadionie w Płocku, bez udziału publiczności, przy opadach deszczu ze śniegiem.
Po pierwszej połowie Nafciarze prowadzili 2:0. Ozdobą całego sparingu był strzał Mateusza Szwocha z rzutu wolnego w samo okienko bramki pierwszoligowca. Golkiper Skry nawet nie ruszył się z miejsca w kierunku piłki. W 42. minucie przewagę Wisły powiększył uderzeniem z bliska Łukasz Sekulski. Podawał do niego Rafał Wolski.
Skra nie zniechęciła się i po przerwie doprowadziła do remisu 2:2. Adam Mesjasz złapał kontakt z Wisłą strzałem z rzutu karnego, a wynik ustalił Piotr Pyrdoł uderzeniem bez przyjęcia po dograniu z prawej strony. Wisła przebudziła się i próbowała rozstrzygnąć mecz, ale bez powodzenia.
Wisła rozpocznie rundę wiosenną w poniedziałek, a jej przeciwnikiem na wyjeździe będzie Radomiak.
Wisła Płock - Skra Częstochowa 2:2 (2:0)
1:0 - Mateusz Szwoch 18'
2:0 - Łukasz Sekulski 42'
2:1 - Adam Mesjasz (k.) 55'
2:2 - Piotr Pyrdoł 76'
#WPŁSKR |Czy Nafciarze potrafią jeszcze strzelać zwyczajne gole? Zobaczcie te ze sparingu przeciwko@skraczwa i przekonajcie się samipic.twitter.com/64puR2ZtdD
— Wisła Płock (@WislaPlockSA) February 1, 2022
Czytaj także: Demolka! Marek Papszun wstrząsnął Rakowem w szatni
Czytaj także: Twierdza Pogoni cudem uratowana
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia wyjął broń i wycelował w kierunku piłkarzy. Horror!