W meczu Lechii Gdańsk ze Śląskiem Wrocław, przy stanie 0:0 gdańszczanie mieli rzut rożny. Akcję zamykał właśnie Jakub Kałuziński i 19-latek strzałem głową rozpoczął swoje strzelanie na poziomie PKO Ekstraklasy. - Każdy dobry mecz i bramka pomaga każdemu zawodnikowi, Kubie też pomoże - powiedział Tomasz Kaczmarek, trener Lechii.
- Cieszę się, że udało mu się zagrać dobry mecz. My musimy uważać jak oceniamy młodych zawodników - on ma dopiero 19 lat i jak ktoś oczekuje, by błyszczał w każdym meczu, to jest wobec niego niesprawiedliwy. Od czasu do czasu zdarza się fizycznie gotowy zawodnik w wieku 18 lat, ale on został za wcześnie wrzucony w ligę - dodał Kaczmarek.
Trener zauważył, że Jakub Kałuziński jest zawodnikiem rozwojowym. - Dziś jest o krok dalej i z tą osobowością w wieku 21-22 lat będzie bardzo dobrym zawodnikiem. Nie możemy zapomnieć, że młodzi potrzebują czasu. Ja nie wiem jak Flavio Paixao grał jak miał 19 lat, myślę że nie grał na kluczowej pozycji i nie strzelał bramek. Rozwój to praca i czas, musimy wiedzieć jak to funkcjonuje. Ja jestem z niego bardzo zadowolony - przyznał na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: Skandal podczas przejazdu autokaru Realu Madryt. Te obrazki obiegły świat
Sam zawodnik cieszy się z momentu, w którym strzelił gola. - Cieszę się, bo jak zaczynałem początki rundy, to nie wychodziło to najlepiej. Teraz strzeliłem bramkę, zagraliśmy na zero z tyłu i to cieszy. Każdy z nas jest zmęczony, a wszystkie mecze po powrocie są wielką niewiadomą. Byliśmy jednak jedną drużyną i cieszymy się ze zwycięstwa. Pierwszy krok za nami, idziemy dalej - przyznał Kałuziński.
Jakub Kałuziński urodził się 31 października 2002 roku. Od najmłodszych lat trenował w Lechii, zadebiutował 21 czerwca w 31. kolejce sezonu 2019/20 podczas meczu w Szczecinie. W tym sezonie zagrał w ośmiu meczach ligowych i dwóch pucharowych.
Czytaj także:
Lis pola karnego
Zobacz tabelę PKO Ekstraklasy