W 21. kolejce Legia Warszawa przegrała bardzo ważny mecz z Wartą Poznań (0:1). Jedynego gola dla gości strzelił Dawid Szymonowicz. Środkowy obrońca w pierwszej części gry pokonał Artura Boruca.
Do ogromnego zamieszania doszło w 72. minucie gry. Boruc agresywnie zaatakował Szymonowicza i po konsultacji VAR został ukarany czerwonym kartonikiem. Kapitan stołecznej drużyny miał nieuzasadnione pretensje do Łukasza Kuźmy, arbiter jednak nie zmienił swojej decyzji.
Ciąg dalszy miał miejsce chwilę później. Po opuszczeniu murawy Boruc dał jeszcze wyraz swojemu niezadowoleniu. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać, że 41-latek mocno odepchnął operatora kamery.
Wynik się już nie zmienił, choć goście mieli dogodną sytuację. Kwadrans przed końcem regulaminowego czasu Adam Zrelak stanął oko w oko w Cezary Misztą i fatalnie spudłował z rzutu karnego.
Sytuacja stołecznej Legii jest nie do pozazdroszczenia. Po 20 rozegranych meczach zespół Aleksandara Vukovicia zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy i ma tylko trzy punkty przewagi nad Bruk-Bet Termalicą Nieciecza.
Czytaj także:
"Nie wytrzymują najsilniejsi psychicznie". Mocne komentarze po porażce Legii
Kolejny pożar w Legii Warszawa. "Nie można dopuszczać do takiego zachowania"