Martin Dolezal świetnie przywitał się z PKO Ekstraklasą. Zagłębie opuszcza strefę spadkową

PAP / PAP/Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Martin Dolezal cieszy się z gola
PAP / PAP/Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Martin Dolezal cieszy się z gola

KGHM Zagłębie Lubin wygrało pierwszy raz od 11 grudnia. Drużyna Piotra Stokowca zwyciężyła z Wisła Płock 3:1, a dwa gole zdobył grający po raz pierwszy w wyjściowym składzie Martin Dolezal.

Oba zespoły przystąpiły do meczu w Lubinie przystąpiły z dużą ambicją i wolą walki. W lepszej sytuacji w tabeli była Wisła Płock, która przystąpiła do meczu z większym luzem i szybko osiągnęła cel, z jakim przyjechała do Lubina. KGHM Zagłębie kolejny raz z rzędu straciło pierwszego gola.

W 11. minucie po doskonałym podaniu Damiana Michalskiego ze środka pola, piłkę doskonale w polu karnym przyjął Łukasz Sekulski, który "zawinął" obrońców i pokonał Kacpra Bieszczada, który zastąpił w bramce lubińskiej drużyny Dominika Hładuna. Piotr Stokowiec łącznie dokonał sześciu zmian i jego drużyna w końcu zaczęła funkcjonować na odpowiednim poziomie.

KGHM Zagłębie zaczęło tworzyć coraz więcej sytuacji. Aktywny w ataku był Erik Daniel, a dobre wejście do drużyny zalicza Koki Hinokio, ostatnio ściągnięty z powrotem z wypożyczenia ze Stali Mielec. Drużyna Piotra Stokowca wywalczyła kilka rzutów rożnych, w końcu gospodarze przeprowadzili skuteczną akcję.

ZOBACZ WIDEO: Skandal podczas przejazdu autokaru Realu Madryt. Te obrazki obiegły świat

Po błędzie Jakuba Rzeźniczaka w środku pola, gospodarze w 31. minucie przeprowadzili skuteczną akcję, Doskonałym podaniem do Martina Dolezala popisał się Kacper Chodyna, a Czech na raty pokonał Krzysztofa Kamińskiego, zdobywając pierwszego gola w PKO Ekstraklasie. Do przerwy więcej do powiedzenia mieli lubinianie, którzy łącznie oddali 12 strzałów

Jeszcze przed przerwą doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Patryk Szysz potknął się o nogę Mateusza Szwocha w polu karnym rywala, jednak zobaczył żółtą kartkę od Daniel Stefański za symulowanie. Chwilę po zmianie stron w podobnej sytuacji znalazł się Fryderyk Gerbowski, który po kontakcie z Mateuszem Bartolewskim upadł na boisko. Tutaj początkowo arbiter pokazał na "wapno", jednak odwołał swoją decyzję, przyznając żółtą kartkę młodzieżowcowi.

Bohaterem spotkania w Lubinie był Martin Dolezal. Czech, dla którego był to pierwszy mecz w wyjściowym składzie Zagłębia, po doskonałym podaniu Łukasz Łakomy wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Sam Łakomy był jednak również łakomy na gola i sześć minut po bramce Dolezala, po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców w PKO Ekstraklasie.

Wisła Płock próbowała jeszcze odmienić wynik meczu. Goście mieli niemal pół godziny na odrobienie strat, jednak Zagłębie wyglądało bardzo dobrze w defensywie, wiele razy blokując strzały rywali.

W końcówce meczu piłka wpadła do bramki Zagłębia. Po strzale aktywnego Rafała Wolskiego, piłkę do własnej bramki po niefortunnej interwencji skierował Sasa Balić. Sędzia dopatrzył się jednak przy tej akcji spalonego, na którym był Damian Michalski i gol nie został uznany. Do końca Wisła atakowała, goli jednak nie było. Trzy punkty zostały w Lubinie.

KGHM Zagłębie Lubin - Wisła Płock 3:1 (1:1)
1:0 - Łukasz Sekulski 11'
1:1 - Martin Dolezal 31'
2:1 - Martin Dolezal 59
3:1 - Łukasz Łakomy 65'

Składy: 

KGHM Zagłębie Lubin: Kacper Bieszczad - Kacper Chodyna, Bartosz Kopacz, Sasa Balić, Mateusz Bartolewski - Łukasz Łakomy (86' Ilja Żygułow), Aleksandar Scekić, Koki Hinokio - Martin Dolezal (72' Karol Podliński), Patryk Szysz (79' Sasa Zivec), Erik Daniel (86' Bartłomiej Kłudka).

Wisła Płock: Krzysztof Kamiński - Jakub Rzeźniczak (56' Kristian Vallo), Damian Michalski, Adam Chrzanowski (86' Patryk Tuszyński), Piotr Tomasik - Fryderyk Gerbowski (67' Radosław Cielemęcki), Damian Rasak (67' Dominik Furman), Mateusz Szwoch - Marko Kolar (67' Jorginho), Rafał Wolski - Łukasz Sekulski.

Żółte kartki: Szysz, Balić (KGHM Zagłębie), Szwoch, Gerbowski (Wisła).

Sędzia: Daniel Stefański.

Czytaj także: 
Grosicki wróci do reprezentacji?
Pięć absencji w Warcie

Źródło artykułu: