Szkoleniowiec przeprasza za słowa o wojnie. "To było głupie i bezsensowne"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković

Trener Legii Warszawa przeprosił w piątek za swoje słowa o wojnie, które padły przed meczem z Wisłą Kraków. - Użyłem niefortunnego porównania - przyznał.

Chodzi o słowa, które Aleksandar Vuković powiedział na konferencji przed rywalizacją z Wisłą Kraków. Trener mówił o rozmowie ze swoim ukraińskim piłkarzem, Ihorem Charatinem.

Serb powiedział tak: - Jego kraj jest w stanie wojny. Rozumiem to, mam w tym temacie pewne doświadczenia. Ale my mamy swoją wojnę, o utrzymanie w lidze, którą przeżywamy i musimy jej stawić czoła.

Zaraz po meczu z Wisłą, który Legia wygrała 2:1, Vuković odniósł się do słów z tamtej konferencji. Przyznał, że "użył niefortunnych słów".

ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry

- To było głupie i bezsensowne. Tam jest prawdziwy dramat ludzki, którego nie można porównywać do sytuacji klubu. Tym bardziej, że mam w zespole Charatina - przeprosił Serb.

Trener wyjaśnił też, dlaczego Ukraińca zabrakło w piątkowym meczu.

- Zwolniłem go z tego obowiązku. Bardzo przeżywa sytuację, w której znalazł się jego kraj. Ma tam rodzinę. Jego również przepraszam za tę niefortunną wypowiedź - dodał Vuković.

W czwartek nad ranem Rosja zaatakowała Ukrainę i ostrzelała wybrane miasta. Tego samego dnia prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, poinformował o zerwaniu stosunków dyplomatycznych z Rosją.