Głośny spadek z Serie A coraz mniej realny

PAP/EPA / Alessandro Di Marco / Na zdjęciu: piłkarze Cagliari Calcio
PAP/EPA / Alessandro Di Marco / Na zdjęciu: piłkarze Cagliari Calcio

Ewentualne pożegnanie Cagliari Calcio z włoską elitą będzie zaskoczeniem. Drużyna z Sardynii poprawia jednak wyniki i po zwycięstwie 2:1 z Torino FC jest w bezpiecznym miejscu tabeli.

W obu zespołach nie powinno zabraknąć mobilizacji do walki. Torino FC nie zwyciężyło w czterech wcześniejszych meczach, a kolejne niepowodzenie oznaczało wyrównanie negatywnego rekordu w kadencji trenera Ivana Juricia. Cagliari Calcio gra z kolei o utrzymanie i nawet wyższa ostatnio forma, nie pozwoliła do niedzieli na opuszczenie strefy spadkowej.

Na początku meczu groźniejsi byli gospodarze. Torino postraszyło przeciwnika z Sardynii kilkoma strzałami. Andrea Belotti sprawdził formę Alessio Cragno mocnym uderzeniem zza pola karnego. Było też kilka prób niecelnych, z których najgroźniejsza była Bremera.

Cagliari było skuteczniejsze i zdobyło prowadzenie 1:0 strzałem Raoula Bellanovy. Ruszył on odważnie do przodu, nie miał obok siebie przeciwnika i pozostało mu strzelić z bliska do bramki po przypadkowej asyście Alberto Grassiego. Drużyna z Sardynii utrzymała zaliczkę do przerwy i duża w tym zasługa Alessio Cragno, który interweniował po strzale Sasy Lukicia.

ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry

Torino doprowadziło do remisu 1:1 w 54. minucie. Pokazał się ten, którego kibice starają się różnymi sposobami przekonać do pozostania w klubie. Andrea Belotti zamknął wrzutkę z rzutu wolnego. Ten gol nie dał jednak Granacie ani jednego punktu w końcowym rozrachunku.

Cagliari zaatakowało raz jeszcze i rozdrażnione zdobyło gola na 2:1. Leonardo Pavoletti sprytnie zgrał piłkę po podaniu z głębi pola pod nogi Alessandro Deioli. Ten pokonał Vanję Milinkovicia-Savicia płaskim strzałem w kierunku dalszego narożnika. Pozostało jeszcze sporo czasu do końca meczu, ale goście ani nie stracili, ani nie powiększyli przewagi.

Karol Linetty był na ławce Torino, a Sebastian Walukiewicz był poza kadrą Cagliari.

Torino FC - Cagliari Calcio 1:2 (0:1)
0:1 - Raoul Bellanova 21'
1:1 - Andrea Belotti 54'
1:2 - Alessandro Deiola 62'

Składy:

Torino: Vanja Milinković-Savić - Koffi Djidji, Bremer, Ricardo Rodriguez - Mergim Vojvoda (69' Wilfried Stephane Singo), Tommaso Pobega, Sasa Lukić (85' Samuele Ricci), Cristian Ansaldi - Josip Brekalo (69' Antonio Sanabria), Marko Pjaca (85' Demba Seck) - Andrea Belotti (79' Pietro Pellegri)

Cagliari: Alessio Cragno - Edoardo Goldaniga, Matteo Lovato (90' Luca Ceppitelli), Giorgio Altare - Raoul Bellanova, Alessandro Deiola, Alberto Grassi, Dalbert Henrique - Razvan Marin, Gaston Pereiro (60' Leonardo Pavoletti) - Joao Pedro

Żółte kartki: Pobega, Singo (Torino) oraz Lovato, Goldaniga, Pavoletti, Dalbert (Cagliari)

Sędzia: Manuel Volpi

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 AC Milan 38 26 8 4 69:31 86
2 Inter Mediolan 38 25 9 4 84:32 84
3 SSC Napoli 38 24 7 7 74:31 79
4 Juventus FC 38 20 10 8 57:37 70
5 Lazio Rzym 38 18 10 10 77:58 64
6 AS Roma 38 18 9 11 59:43 63
7 ACF Fiorentina 38 19 5 14 59:51 62
8 Atalanta Bergamo 38 16 11 11 65:48 59
9 Hellas Werona 38 14 11 13 65:59 53
10 Torino FC 38 13 11 14 46:41 50
11 US Sassuolo 38 13 11 14 64:66 50
12 Udinese Calcio 38 11 14 13 61:58 47
13 Bologna FC 38 12 10 16 44:55 46
14 Empoli FC 38 10 11 17 50:70 41
15 Sampdoria Genua 38 10 6 22 46:63 36
16 Spezia Calcio 38 10 6 22 41:71 36
17 US Salernitana 1919 38 7 10 21 33:78 31
18 Cagliari Calcio 38 6 12 20 34:68 30
19 Genoa CFC 38 4 16 18 27:60 28
20 Venezia FC 38 6 9 23 34:69 27

Czytaj także: AC Milan wyciąga pomocną dłoń do rywali
Czytaj także: To już nie zadyszka. Inter Mediolan ma problem

Źródło artykułu: