Sensacyjny zwrot akcji! FIFA wykluczyła Rosję!

Getty Images / Pixsell/MB Media / Na zdjęciu: Georgij Dżikija, piłkarz reprezentacji Rosji
Getty Images / Pixsell/MB Media / Na zdjęciu: Georgij Dżikija, piłkarz reprezentacji Rosji

W niedzielę FIFA nie zdecydowała się wykluczyć reprezentacji Rosji z międzynarodowych rozgrywek, w tym z baraży o MŚ 2022. Minęło kilkanaście godzin i światowa federacja piłkarska, w porozumieniu z UEFA, zmieniła zdanie. Presja PZPN przyniosła efekt.

Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej (FIFA), działając w porozumieniu Europejską Unią Piłkarską (UEFA), podjęła w poniedziałek decyzję o zawieszeniu wszystkich rosyjskich drużyn - klubowych i reprezentacyjnych - w rozgrywkach FIFA i UEFA. Zawieszenie obowiązuje do odwołania. To reakcja na agresję armii rosyjskiej na Ukrainę, która rozpoczęła się 24 lutego.

W tej sytuacji "Sborna" nie będzie mogła przystąpić do meczu barażowego z reprezentacją Polski o awans na mistrzostwa świata 2022 (24 marca).

We wspólnym oświadczeniu FIFA i UEFA nie znalazła się wzmianka na temat meczu barażowego Rosja - Polska, który ma się odbyć 24 marca. Nie wiadomo, czy Biało-Czerwoni awansują do finału baraży bez gry, czy też FIFA zdecyduje się na inny wariant (np. zastąpienie Rosji trzecią w grupie eliminacyjnej Słowacją).

ZOBACZ WIDEO: Zawód po decyzji FIFA. "Polska jest liderem piłkarskiej antyputinowskiej koalicji"!

"W następstwie decyzji przyjętych przez Radę FIFA i Komitet Wykonawczy UEFA, które przewidywały przyjęcie dodatkowych środków, FIFA i UEFA podjęły dziś wspólnie decyzję, że wszystkie rosyjskie drużyny, zarówno reprezentacje narodowe, jak i drużyny klubowe, zostaną zawieszone w uczestnictwie zarówno w rozgrywkach FIFA, jak i UEFA do odwołania" - czytamy we wspólnym oświadczeniu światowych i europejskich władz futbolowych.

"Futbol jest w pełni zjednoczony i w pełni solidarny ze wszystkimi ludźmi na Ukrainie. Obaj prezydenci mają nadzieję, że sytuacja na Ukrainie poprawi się znacząco i szybko, aby futbol znów mógł być nośnikiem jedności i pokoju między ludźmi" - tak kończy się oświadczenie, które uzgadniane było najwyższych szczeblach FIFA (Biuro Rady FIFA) oraz UEFA (Komitet Wykonawczy).

Przypomnijmy, że w niedzielę światowa federacja piłkarska wydała komunikat (więcej TUTAJ>>), który wywołał oburzenie na całym świecie. Znany angielski dziennikarz Henry Winter napisał wprost: "FIFA ma krew na rękach".

Biuro Rady FIFA ogłosiło bowiem, że reprezentacja Rosji ma występować pod nazwą "Rosyjska Federacja Piłkarska". Mecze zaplanowane na jej terytorium miały zostać przeniesione na neutralny teren i rozegrane bez kibiców. A także bez rosyjskiej flagi oraz hymnu.

Ostro na niedzielne oświadczenie zareagował Cezary Kulesza, prezes PZPN.

"Dzisiejsza (niedzielna - przyp. red.) decyzja FIFA jest dla nas nie do zaakceptowania. W sytuacji wojny na Ukrainie nie interesuje nas gra pozorów. Nasze stanowisko pozostaje bez zmian: reprezentacja Polski NIE ZAGRA z Rosją w meczu barażowym, niezależnie od nazwy rosyjskiej drużyny. #solidarnizukraina" - napisał prezes PZPN na Twitterze.

PZPN zaapelował do innych europejskich federacji o zbojkotowanie meczów z udziałem reprezentacją Rosji. Przyniosło to skutek. Już wcześniej drogą Biało-Czerwonych podążyli Szwedzi, następnie Czesi, a także federacje: Anglii, Albanii, Walii czy Norwegii. W poniedziałek podobną decyzję podjęły związki piłkarskie w Szkocji, Irlandii, Szwajcarii, Danii, Finlandii, a nawet USA.

Coraz więcej wskazuje na to, że z międzynarodowych rozgrywek wykluczona zostanie nie tylko piłkarska reprezentacja Rosji, ale także inni sportowcy z Rosji oraz wspierającej ją Białorusi.

Także w poniedziałek Komitet Wykonawczy MKOL zaapelował do związków sportowych o wykluczenie rosyjskich i białoruskich sportowców z rozgrywek międzynarodowych (więcej TUTAJ>>).

Czytaj także: Wrze po decyzji FIFA. "Tego szaleńca nic nie rusza!"
Czytaj także: To z nimi zmierzą się Polacy w barażu o mundial?