Nie żyje Dima Martynenko. Na jego dom spadła rosyjska bomba
Wojna na Ukrainie pochłania coraz więcej ofiar. Rosjanie niestety intensyfikują bombardowania. W jednym z nich zginął ukraiński piłkarz oraz jego matka.
Chodzi o zawodnika FK Hostomel, czyli półamatorskiej ekipy z drugiej ligi Kijów-Światoszyn, Dimę Martynenko. Zeszły sezon zakończył jako nie tylko najlepszy gracz swojego zespołu, ale i całych rozgrywek.
Zawodnik przebywał w swoim domu, na który spadły rosyjskie bomby. W tym samym pomieszczeniu znalazła się też jego matka, która również zginęła. Informację o śmierci Martynenki potwierdził Kijowsko-Światoszyński związek piłkarski, a także Ukraiński Związek Piłki Nożnej.
Wielu zagranicznych piłkarzy ewakuowało się już z Ukrainy. Wśród nich znalazł się też Tomasz Kędziora. Ukraińcy nie będą podlegać pod limity graczy spoza Unii Europejskiej. Liga ukraińska jest zawieszona do odwołania.
Czytaj także:
Michniewicz znów spotka się z Lewandowskim
Wojna na Ukrainie. Poruszający wpis Tomasza Kędziory