Poprosił o pomoc, ale jej nie dostał. Ukraiński gwiazdor zareagował tak
Ukraińcy dosłownie wszędzie szukają pomocy. Andrij Jarmolenko postanowił poprosić o nagłośnienie dramatu w jego kraju popularnego profilu na Instagramie. Niestety, odbił się od ściany, co mocno go zdenerwowało.
Kolejnym problemem jest rosyjska propaganda. Reżim Putina próbuje wmówić Rosjanom, że ich wojska wtargnęły do Ukrainy, aby ją bronić i wyzwolić, a w wyniku tych działań nie cierpią zwykli ludzie. Dlatego tak ważne jest, aby nagłaśniać prawdę.
Andrij Jarmolenko postanowił poprosić o pomoc największy profil piłkarski na Instagramie. Chodzi o konto "433", które jest obserwowane przez ponad 47 mln użytkowników. Ukraińca zdziwiło, że nie ma tam żadnych informacji o tym, co dzieje się w jego ojczyźnie.
ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry"Potrzebujemy waszej pomocy!" - napisał w wiadomości prywatnej.
Zawodnik West Ham United jednak nie otrzymał żadnej odpowiedzi. To go rozwścieczyło, więc napisał jeszcze raz, ale tym razem prosto z mostu.
"Pierd****e się, dziękuję za odpowiedź" - wypalił ukraiński gwiazdor.
Profil "433" w poniedziałek wrzucił informację o tym, że FIFA i UEFA wykluczyły wszystkie rosyjskie drużyny i reprezentację z międzynarodowych rozgrywek. Nie dodano jednak, że jest to spowodowane wojną na Ukrainie. Autorzy tłumaczą się, że nie chcą opowiadać się po żadnej stronie politycznego sporu.
Ukraińcy jednak mają swoją teorię na ten temat. Portal ua-football.com twierdzi, że właścicielem tego konta może być jeden z byłych zawodników Spartaka Moskwa i dlatego dramat na Ukrainie jest przemilczany.