Saga transferowa z udziałem Kyliana Mbappe i Realu Madryt trwa w najlepsze. Ta kwestia ciągnie się już od ponad półtora roku, jednak teraz wchodzi w decydującą fazę. Kontrakt Francuza kończy się już w czerwcu.
Kilka ostatnich tygodni przyniosło spory zwrot w kwestii ewentualnego pozostania 23-latka na Parc des Princes. Media przerzucały się co większymi kwotami, które Paris Saint-Germain miało oferować swojemu piłkarzowi.
Wygląda na to, że te informacje nie były jednak do końca prawdziwe. W takim wypadku szala wciąż wydaje się być po stronie "Królewskich" i to oni wyglądają na faworytów do podpisu napastnika. Wszystko przez wypowiedź dyrektora sportowego paryżan, Leonardo.
ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry
- Nie wysłaliśmy konkretnej oferty. Myślę, że ostatnim, co wpiszemy do jego umowy, będzie suma. Chcemy dać mu takie warunki, by mógł stać się najlepszym piłkarzem - zaczął Brazylijczyk w wywiadzie dla "L'Equipe".
Dziennikarz francuskiej gazety postanowił spytać wprost o to, czy rozmawiano już o kwestii pieniężnej, jeśli chodzi o kontrakt Kyliana Mbappe.
- Praktycznie nie. Nie o to tutaj chodzi. To drugorzędna sprawa. Myślę, że kwotę ustalimy na samym końcu i zajmie to 2 minuty - skwitował Leonardo.
- Dopóki nie podpiszemy umowy, będziemy próbować wszystkiego. Zrobimy wszystko, by go zatrzymać - zakończył.
Czytaj także:
Przyjaciel odwraca się od Władimira Putina
Kapitan piłkarskiej reprezentacji Ukrainy zwraca się do Polaków