Witalij Sapyło musiał porzucić sportową karierę i postanowił bronić ojczyzny przed rosyjskim najeźdźcą. 21-latek był piłkarzem Karpat Lwów. Mieszkał we wsi Sokolniki pod Lwowem. Gdy Rosjanie zaatakowali, on bronił stolicy przed okupantami.
W piątek, drugim dniu walk, zginął. Był dowódcą czołgu, a w sieci okrzyknięty został bohaterem, tak jak inni, którzy stracili życie w obronie kraju przed wrogimi wojskami z Rosji.
Po kilku dniach od jego śmierci ukraińska administracja poinformowała o zasługach Sapyły. "Był dowódcą plutonu czołgów i zneutralizował trzy tuziny wrogiego sprzętu. Niestety porucznik zginął w wyniku nalotu" - informuje oficjalna strona Wołyńskiej Obwodowej Administracji Państwowej.
Sapyło został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego tytułem Bohatera Ukrainy za walkę z rosyjskim okupantem. Oprócz niego uhonorowano czternastu innych żołnierzy.
Czytaj także:
Legia pozostaje w grze o puchar. Górnik nie miał argumentów
Rosjanie oskarżają PZPN. "Absolutna dezinformacja"