W sobotę drużyna Marcina Kamińskiego mierzyła się z walczącą o utrzymanie Hansą Rostock. Polak asystował przy trzecim trafieniu Simona Terodde, ale w piątej minucie doliczonego czasu Nils Froeling przechylił szalę zwycięstwa na korzyść rywali. Ostatecznie goście wygrali 4:3 z Schalke 04 Gelsenkirchen na Veltins-Arena.
To był duży cios dla ekipy z Gelsenkirchen. Po 25 rozegranych kolejkach Schalke zajmuje dopiero szóste miejsce w tabeli 2. Bundesligi i traci sześć punktów do miejsca barażowego.
Dzień po meczu Schalke zwolniło trenera Dimitriosa Grammozisa. Z klubem pożegnali się również Sven Piepenbrock oraz Wil Coort. Członek zarządu zabrał głos w tej sprawie.
- Od początku roku zespołowi brakowało konsekwencji. Jesteśmy przekonani o jakości naszego składu. Aby odnieść sukces w walce o najwyższe miejsca, potrzebujemy ciągłego rozwoju, którego w ostatnim czasie nie widzieliśmy - mówił Peter Knabel, cytowany przez stronę internetową klubu.
Grammozis został zatrudniony ponad rok temu, jednak nie uchronił drużyny przed spadkiem z elity. W poprzednim sezonie Schalke uplasowało się na ostatnim miejscu w stawce Bundesligi.
Czytaj także:
Astronomiczne żądania klubu Bundesligi. Młoda gwiazda na celowniku gigantów
Erling Haaland i FC Barcelona? Xavi skomentował potencjalny transfer gwiazdy
ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać godzinami! Cóż za precyzja