To oni mogą kupić Chelsea. Anglicy zdradzają listę chętnych

Twitter / DAZN / Na zdjęciu: feta Chelsea FC
Twitter / DAZN / Na zdjęciu: feta Chelsea FC

Rosjanin Roman Abramowicz jest zdeterminowany, aby sprzedać udziały w Chelsea FC. Jak się okazuje, w krótkim czasie zebrała się spora liczba chętnych na przejęcie angielskiego klubu. Media zdradzają listę zainteresowanych tą transakcją.

Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie Roman Abramowicz pozbędzie się swoich udziałów w Chelsea FC. Rosyjski miliarder, który jest blisko związany z Władimirem Putinem w obawie przed sankcjami będzie chciał jak najszybciej sprzedać klub innemu inwestorowi. Mówi się, że ta transakcja będzie kosztować minimum 3 mld funtów (więcej TUTAJ) i co ciekawe, w krótkim czasie zebrała się pokaźna kolejka chętnych.

Swoje zainteresowanie szybko w mediach społecznościowych ogłosił gwiazdor MMA - Conor McGregor. Irlandczyk od lat sonduje możliwość przejęcia, któregoś z uznanych klubów. Wcześniej próbował z Manchesterem United, a później z Celticem Glasgow. Żadna z transakcji nie doszła do skutku, dlatego teraz kiedy nadarzyła się okazja pozyskać tak uznaną markę jak Chelsea FC również wyraził zainteresowanie (więcej TUTAJ).

Tureckie media natomiast rozpisują się o tym, iż londyński klub ma pozyskać turecki multimiliarder Muhsin Bayrak. Miał on już nawet złożyć konkretną ofertę, którą mają analizować współpracownicy Romana Abramowicza (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 89. minuta, remis i nagle to! Można oglądać bez końca

Jednak staniem Sky Sports obie wspomniane kandydatury nie są idealne z perspektywy Romana Abramowicza. Rosjanin, za którego rządów Chelsea FC sięgnęła po 21 trofeów, chciałby, aby klub trafił w ręce sprawnego biznesmana, który zna się na branży sportowej.

W związku z tym Sky Sports pokusiło się o przygotowanie pełnej listy potencjalnych nowych właścicieli Chelsea FC. Co ciekawe, wyraźnie przeważa amerykański kapitał.

Pierwszą z wymienionych opcji jest konsorcjum Todda Boehly - Hansjorga Wyssa. Amerykanin i Szwajcar to znani inwestorzy (Boehly jest właścicielem LA Dodgers, natomiast Wyss to mecenas sztuki oraz nauki), którzy mieliby połączyć siły, aby pozyskać londyński klub. Jednak pozyskanie przez nich klubu miałoby się wiązać ze sporą obniżką ceny przez rosyjskiego multimilionera.

Wśród zainteresowanych wymienia się również amerykańską firmę private equity RedBird Capital Partners. Tutaj jednak warto wspomnieć, że posiadają oni już pośredni udział w innym angielskim klubie Liverpoolu. Dlatego cała transakcja byłaby bardziej skomplikowana, bowiem zasady Premier League nie dopuszczają takiej możliwości, aby jeden podmiot był właścicielem kilku klubów.

Kolejnym Amerykaninem zainteresowanym Chelsea FC miałby być Thomas Ricketts. Prezes Chicago Cubs od kilku lat szuka możliwości inwestycji poza USA. Już w 2018 roku mówiło się o jego poważnym zainteresowaniu AC Milan.

Zainteresowani przejęciem klubu są również Brytyjczycy - Nick Candy oraz sir Jim Ratcliffe. Pierwszy z nich to znany deweloper luksusowych nieruchomości i zdeklarowany kibic Chelsea FC. Natomiast drugi to najbogatszy człowiek na Wyspach Brytyjskich, który posiada już dwa kluby piłkarskie - OGC Nice oraz FC Lausanne-Sport. Ponadto, zaangażowany jest w inne dyscypliny sportowe jak m.in. kolarstwo czy Formułę 1.

Ostatnim z wymienianych potencjalnych kupców jest Egipcjanin Loutfy Mansour. Multimilarder od lat jest posiadaczem loży na Stamford Bridge i jest zainteresowany przejęciem klubu. Jednakże oficjalnie ogłosił, że nie ma zamiaru zapłacić Abramowiczowi oczekiwanej przez niego kwoty. Aby doszło do transakcji potrzebna byłaby spora obniżka oczekiwań Rosjanina.

Zobacz także: Kolejna gwiazda wspiera Ukrainę
Zobacz także: Nowe informacje ws. barażu Ukrainy