Zdecydowana reakcja "Lewego". To koniec współpracy

Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski kończy współpracę z koncernem Huawei, który - według brytyjskich mediów - wspiera Rosję. Informację potwierdził nam Tomasz Zawiślak, menedżer piłkarza.

W tym artykule dowiesz się o:

Brytyjski "Daily Mail" poinformował, że chiński koncern wspiera Rosję w ustabilizowaniu sieci po cyberatakach, które są efektem inwazji Władimira Putina na Ukrainę. Rosyjskie witryny są atakowane m.in. przez hakerów należących do grupy Anonymous.

Huawei wydało już oświadczenie. Stanowczo zaprzecza doniesieniom "Daily Mail". "Huawei informuje, że publikacja Daily Mail na temat firmy to fake news. Zawarte w niej informacje są nieprawdziwe" - czytamy.

"Lewandowski" mówi "dość" 
 
Najwyraźniej nie przekonało to jednak Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski, będący jedną z twarzy chińskiej marki, podjął decyzję o rozwiązaniu kontraktu reklamowego. Nowa umowa, którą podpisano w styczniu 2022 roku, miała obowiązywać przez trzy lata. Według naszych informacji gwarantowałaby piłkarzowi nawet ok. 5 milionów euro.

- Informuję, że podjęliśmy dziś decyzję o zakończeniu współpracy marketingowej między Robertem Lewandowskim a marką Huawei. Tym samym realizacja wszelkich świadczeń promocyjnych została z naszej strony wstrzymana - informuje nas w krótkim komunikacie menedżer Lewandowskiego, Tomasz Zawiślak.

Jak usłyszeliśmy, Huawei został już poinformowany o decyzji "Lewego".  Sprawa jest procedowana przez prawników. Po doniesieniach mediów na temat chińskiego giganta Lewandowski miał jednoznacznie stwierdzić, że rezygnuje z lukratywnego kontraktu i nie chce być już twarzą Huawei.

Firma zareagowała na krok "Lewego" i przesłała naszej redakcji oświadczenie:

Huawei CBG Polska żałuje zakończenia partnerstwa z Robertem Lewandowskim. Doceniamy naszą długoletnią współpracę i życzymy mu samych sukcesów w przyszłości. Huawei przypomina równocześnie, że publikacja Daily Mail to fake news – zawarte w niej informacje są nieprawdziwe" - czytamy.

Lewandowski: nie wyobrażam sobie meczu z Rosją

24 marca Polacy mieli się zmierzyć z reprezentacją Rosji w meczu barażowym eliminacji mistrzostw świata. Po ataku Rosji na Ukrainę Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, że drużyna Czesława Michniewicza nie rozegra tego spotkania.

- Koniec ze słowami, czas na czyny! W związku z eskalacją agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę reprezentacja Polski nie zamierza rozegrać barażowego meczu z reprezentacją Rosji. To jedyna słuszna decyzja. Prowadzimy rozmowy z federacjami Szwecji i Czech, aby przedstawić FIFA wspólne stanowisko - pisał na Twitterze Cezary Kulesza.

Lewandowski w pełni poparł wówczas prezesa PZPN-u. 

- Słuszna decyzja! Nie wyobrażam sobie grania meczu z reprezentacją Rosji w sytuacji gdy trwa agresja zbrojna na Ukrainie. Rosyjscy piłkarze i kibice nie są za to odpowiedzialni, ale nie możemy udawać, że nic się nie dzieje - podkreślił kapitan kadry.

Tymczasem FIFA umywa ręce. Ostatnie doniesienia mediów mówią, że światowa centrala chce jedynie przełożyć mecz Polaków z reprezentacją Rosji na czerwiec.