Legenda atakuje prezesa Bayernu. Chodzi o przyszłość Lewandowskiego

Robert Lewandowski wciąż nie rozpoczął rozmów z Bayernem Monachium na temat nowego kontraktu. Zdaniem legendy niemieckiej piłki Lothara Matthaeusa winę za to ponosi prezes Oliver Kahn. - Za Hoenessa byłoby inaczej - wypalił w programie Sky90.

Michał Fabian
Michał Fabian
Robert Lewandowski Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
- Kilkakrotnie mówiłem już, że wiosną będziemy chcieli prowadzić rozmowy z różnymi zasłużonymi dla Bayernu piłkarzami, w tym oczywiście z Robertem. Tak się jeszcze nie stało, ponieważ Bayern wchodzi w kluczową fazę sezonu, na której koncentruje się w 100 procentach - stwierdził w sobotę Oliver Kahn, prezes Bayernu Monachium, w rozmowie ze Sky.

Kahn potwierdził tym samym niedawne słowa Roberta Lewandowskiego, które padły po meczu z Eintrachtem Frankfurt ("Nie ma żadnych rozmów. Podchodzę do tego spokojnie").

Lothar Matthaeus, legenda Bayernu (grał w nim w latach 1984-88 i 1992-2000), jest zaniepokojony tą sytuacją. Zdaniem 150-krotnego reprezentanta Niemiec Kahn powinien jak najszybciej przedłużyć umowę z Polakiem, a także dwoma innymi kluczowymi graczami - Thomasem Muellerem i Manuelem Neuerem.

- Lewandowski należy do Bayernu. Gdyby w klubie był jeszcze Uli Hoeness (wieloletni szef Bayernu - przyp. red.), to po wywiadzie Kahna powiedziałby: "Hej, jutro rano może (Lewandowski - przyp. red.) natychmiast przedłużyć kontrakt w moim biurze". Padłyby jaśniejsze słowa. A takie kombinowanie - to powoduje niepokój w szatni - stwierdził Matthaeus w programie Sky90.

Przypomnijmy, że kontrakt Lewandowskiego z Bayernem obowiązuje do 30 czerwca 2023 r. Jeśli strony nie dogadają się ws. nowej umowy, wówczas już za kilka miesięcy, w letnim okienku transferowym, Polak może zostać sprzedany za granicę.

- Nie wiem, w jakim kierunku chce pójść Oliver Kahn. Ale negocjacje z tymi trzema piłkarzami (Lewandowski, Mueller, Neuer - przyp. red.) pokazują, że coś się zmieniło. W przeszłości byłaby już jasność co do ich przyszłości - dodał Matthaeus.

Jedno jest pewne: w przypadku fiaska rozmów z Bayernem Lewandowski nie będzie narzekać na brak ofert. W ostatnich dniach przymierzano go do kilku czołowych klubów z Anglii czy Hiszpanii - m.in. Manchesteru City, Manchester United czy Atletico Madryt.

Czytaj także: Wiemy, ile Lewandowski straci na zerwaniu kontraktu z chińskim gigantem. Bardzo duże pieniądze!
Czytaj także: Zdecydowana reakcja "Lewego". To koniec współpracy

ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać godzinami! Cóż za precyzja
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×