[tag=681]
Bayern Monachium[/tag] chciał zmazać plamę po rozczarowującym remisie 1:1 w pierwszym spotkaniu. Stawką wtorkowego starcia był awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
Podopieczni Juliana Nagelsmanna bardzo szybko przeszli do konkretów. W 11. minucie Robert Lewandowski został sfaulowany w polu karnym i chwilę później sam wymierzył sprawiedliwość. Snajper pewnie uderzył w lewy dolny róg.
Lewandowski nie zwykł marnować takich okazji. W 21. minucie reprezentant Polski wykonał "jedenastkę" dokładnie w ten sam sposób. Bramkarz Red Bulla Salzburg był zupełnie zdezorientowany.
W 23. minucie było już 3:0. Monachijczycy wyprowadzili kontratak, a "Lewy" zmusił do błędu Philippa Kohna i piłka zatrzepotała w siatce. Trzecia bramka została zapisana na konto gwiazdy Bayernu.
To był historyczny występ Lewandowskiego. Kadrowicz skompletował hat-tricka w 23 minut i tym samym ustanowił nowy rekord Ligi Mistrzów. We wszystkich rozgrywkach 33-latek zgromadził łącznie 42 trafienia.
Zespół Nagelsmanna nie spuszczał nogi z gazu. Przed końcem pierwszej połowy Serge Gnabry podwyższył wynik na 4:0.
Gol Roberta Lewandowskiego! #UCL #ChampionsLeague pic.twitter.com/JvdnLeG3mo
— Polsat Sport (@polsatsport) March 8, 2022
Robert Lewandowski i drugi rzut karny #UCL #ChampionsLeague pic.twitter.com/pG6unxuTxe
— Polsat Sport (@polsatsport) March 8, 2022
Robert Lewandowski z hat-trickiem #UCL #ChampionsLeague pic.twitter.com/3lPbLh9o3o
— Polsat Sport (@polsatsport) March 8, 2022
Czytaj także:
Jak pech, to pech. Koronawirus atakuje Bayern Monachium
Piątek strzela, Włosi go krytykują. "Jest właściwie zerowy"
ZOBACZ WIDEO: Świat pod wrażeniem postawy PZPN. "Wszyscy powinni iść za przykładem Polski"