[tag=547]
Wisła Kraków[/tag] i Lech Poznań w tym sezonie mają całkowicie odmienne cele. "Biała Gwiazda" walczy o utrzymanie, a poznaniacy celują w mistrzostwo Polski. W bezpośrednim starciu dla obu tych drużyn komplet punktów byłby niezwykle cenny.
Skończyło się remisem 1:1, ale okoliczności były mocno kontrowersyjne. W pierwszych minutach drugiej połowy krakowianie wyszli na prowadzenie 2:0. Długo się jednak nim nie nacieszyli, bo gol Josepha Colleya został anulowany.
Sędzia po analizie VAR doszedł do wniosku, że chwilę wcześniej Zdenek Ondrasek sfaulował bramkarza Lecha. Problem w tym, że mało kto zgadza się z taką decyzją. Współwłaściciel Wisły Jarosław Królewski przyznał wprost, że dla niego jest to "kradzież".
Zobaczcie największą kontrowersję kolejki w PKO Ekstraklasie. Sami oceńcie, czy gol Wisły był prawidłowy.
To jak to było z tym drugim golem @WislaKrakowSA... Słusznie nieuznany?
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 13, 2022
Oglądamy tutaj: https://t.co/bWDlwcTOI6 pic.twitter.com/wo0tExc39x
"Pospolita kradzież". Współwłaściciel Wisły oskarża sędziego >>
PKO Ekstraklasa: Wisła Kraków i Lech Poznań z niedosytem, może być nowy lider! Zobacz tabelę >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana scena! Klubowa maskotka ruszyła do piłkarza