"Pospolita kradzież". Współwłaściciel Wisły oskarża sędziego

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jarosław Królewski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jarosław Królewski

Jarosław Królewski dał upust swoim emocjom po remisie 1:1 z Lechem Poznań. Współwłaściciel Wisły Kraków w mocnych słowach skomentował pracę sędziego.

Do samego końca drużyna Jerzego Brzęczka walczyła o komplet punktów. Przez większą część meczu Wisła Kraków prowadziła po pięknym trafieniu Zdenka Ondraska. W ósmej minucie doliczonego czasu Antonio Milić trafił do siatki i uratował zespół Lecha Poznań.

Gospodarze byli bardzo blisko zwycięstwa. W 55. minucie Joseph Colley znalazł drogę do siatki, ale arbiter anulował tego gola po analizie VAR. Tomasz Kwiatkowski uznał, że chwilę wcześniej Ondrasek sfaulował Filipa Bednarka.

Cała sytuacja wzbudziła mnóstwo kontrowersji. Adam Lyczmański w programie "Liga+ Extra" stwierdził, że bramka Wisły była prawidłowa. Jarosław Królewski nie mógł pogodzić się z decyzją Kwiatkowskiego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety nie potrafią strzelać? Po tym filmie zmienisz zdanie

"Warto nazywać rzeczy po imieniu. To jest zwykła, pospolita kradzież, za którą w końcu ktoś powinien zapłacić. Trzeba być kretynem w swoim fachu, aby w takiej sytuacji odwołać gola. Błazenada stosowana. Bravo drużyna za walkę, fani za doping. Walczymy dalej" - napisał współwłaściciel Wisły na swoim Twitterze.

To mógł być kosztowny błąd. "Biała Gwiazda" walczy o utrzymanie. Po niedzielnym remisie Wisła ma na koncie 24 oczka i zajmuje 16. miejsce w stawce PKO Ekstraklasy.

Czytaj także:
O krok od sensacji w Krakowie! Lech uratował wynik w ostatniej akcji!
"Nowa miotła" nie pomogła Śląskowi. Prezydent Wrocławia bije na alarm

Komentarze (4)
avatar
Roni Bydlak
14.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Idź zajmij się technologią a nie futbolem. Kupiłeś sobie klubik, wolno ci, ale nie oznacza to że ogarniasz 
avatar
janusz antoni z Poznania
14.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do prym: co do gola dla Wisły pełna zgoda, polscy sędziowie najgorsi w Europie np ten drugi karny z meczu w Niecieczy, oszustwo do kwadratu. Jeśli chodzi o doliczany czas, to kolego nie masz ra Czytaj całość
avatar
zbych22
13.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Do niedawna ulubienicą sędziów była Legia, a że teraz gra piach i cienko przędzie więc Kolegium sędziowskie PZPN podjęło decyzję, że teraz ulubieńcem będzie Lech. 
avatar
prym
13.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten kto oglądał mecz i widział tego gola , widział powtórki - tego gola by uznał. Tam nie było faulu !!!Sędziego po takim meczu powinno się odsunąć od sędziowania.Na marginesie tego meczu 8 min Czytaj całość