Lechia Gdańsk ma problemy w ofensywie. Tomasz Kaczmarek o kluczowym czynniku

PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Tomasz Kaczmarek
PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Tomasz Kaczmarek

W sobotę Lechia Gdańsk zmierzy się z Górnikiem Łęczna. Kluczem do dobrego wyniku może być skuteczna ofensywa. Gdańszczanie ostatnio mieli z tym problemy, a forma drużyny nie jest najwyższa.

Nie wszyscy zawodnicy pokazują to, na co ich stać. Przykładem jest Marco Terrazzino. - Jestem przekonany, że Marco pokaże się już w sobotę. On prezentuje wysoką formę, która rośnie. Trzeba odróżniać niektóre tematy, dla zawodnika kreatywnego mecz, w którym oba zespoły grają długą piłką jest trudny. Pod względem zaangażowania, Marco podobnie jak inni liderzy dał od siebie bardzo dużo i miał udział w wielu akcjach - powiedział Tomasz Kaczmarek.

Spore rezerwy ma też Joseph Ceesay. - Od momentu jego kontuzji, zawodnik nadal ma problem, aby wejść na swój najwyższy poziom. Nasz styl gry trochę się zmienił i może dla niego bardziej naturalna jest gra z kontry. W ostatnich meczach z wyjątkiem spotkania w Gliwicach graliśmy dużo atakiem pozycyjnym, operowaliśmy piłką i to nie jest dla niego tak naturalne. Moim zadaniem jest pomóc mu dojść do najwyższej formy. Muszę mu pomóc, by był ważnym zawodnikiem - podkreślił trener Lechii Gdańsk.

Wiosną gdańszczanie mają problemy z narzucaniem swojego stylu gry. - Naszym największym problemem są od pewnego czasu mecze na wyjeździe. Jak zacząłem, to w pierwszych czterech meczach na wyjeździe zdobyliśmy 10 punktów, a w ostatnich czterech 0 punktów. U siebie gramy cały czas tę samą piłkę i oprócz drugiej połowy z Wisłą Kraków, większość meczów była technicznie na dobrym poziomie. Było widać naszą pracę i nasz pomysł. Na wyjazdach nie udało nam się znaleźć właściwego balansu. Moim zadaniem jest wyciągnięcie wniosków i skorygowanie tego - przeanalizował Kaczmarek.

ZOBACZ WIDEO: #3 "Z pierwszej piłki". Pierwsze krajowe powołania Michniewicza, transfer Krychowiaka i wojna w Ukrainie

- W tym roku nasza forma bez dwóch zdań nie jest najwyższa. Gramy "w kratkę". Zaczęliśmy od przekonującego meczu ze Śląskiem, ale później były mniej przekonujące spotkania. To, co robimy dobrze i na wysokim poziomie, to mimo niezadowalającej zdobyczy punktowej, sześć straconych bramek. Jak patrzymy jak doszło do tych bramek, to dobrze bronimy jako zespół. Praca wszystkich zawodników w defensywie jest na wysokim poziomie, ale brakuje nam lekkości grania z piłką, za mało kreujemy - ocenił trener.

Lechia zajmuje wciąż piąte miejsce w ligowej tabeli. - Teraz wchodzimy w decydującą fazę sezonu, jedyna rzecz na której się koncentrujemy to mecz z Górnikiem Łęczna i to klucz do wszystkiego. Za dużo mówiliśmy o celach i marzeniach, straciliśmy koncentrację na kluczowych rzeczach i bardzo mocno zmieniliśmy komunikację - przyznał.

Gdańskiej drużynie brakuje ostatnio jakości w ofensywie. - W ostatnich meczach brakuje nam stuprocentowej pewności i lekkości w grze ofensywnej i to będzie kluczem, nad tym pracujemy, by nasz pomysł na grę ofensywną, kreowanie szans ustabilizować. Chcemy jako zespół mieć jak najwięcej przekonania. Kluczem do tego, aby to wyglądało płynniej i lepiej są sukcesy. Każdy człowiek potrzebuje potwierdzenia tego, co robi - ocenił Kaczmarek.

Ekipa znad morza zagra z Górnikiem Łęczna. - Każdy następny mecz, szczególnie u nas w Gdańsku to niesamowita motywacja dla nas. Zawsze gramy o to, żeby wygrać.  Zespół Górnika bardzo się ustabilizował, zdobył 15 punktów w ciągu ostatnich 9 meczach i wygrał wyjazdowe mecze z Jagiellonią i Cracovią. Dla nas to będzie mecz, w którym od pierwszej do ostatniej minuty będziemy musieli wykonać pracę na najwyższym poziomie. Jesteśmy skoncentrowani i zdeterminowani, by to osiągnąć - stwierdził trener.

- Górnik ma tyle samo punktów jak Wisła Kraków, tak samo walczy o życie. W tej fazie sezonu nie ma łatwych spotkań, tylko my i nasza forma mogą zadecydować o wygraniu trzech punktów. Wynik to jedno, styl, przekonanie, intensywność, odwaga to rzeczy, które trzeba czuć. Ważne jest pełne wsparcie na stadionie, byśmy poczuli energię od ludzi. Pierwszy mecz w Łęcznej był bardzo udany, chcemy zapracować na to, by być w takiej samej dyspozycji - podsumował.

Początek meczu Lechia Gdańsk - Górnik Łęczna w sobotę, 19 marca o godzinie 17:30.

Czytaj także:
Warta rozgromiła Zagłębie
Papszun ściąga presję z piłkarzy

Źródło artykułu: