W 49. minucie piątkowego meczu Premier League pomiędzy Leeds United a Wolverhampton Mateusz Klich zderzył się z kolegą z zespołu, Robinem Kochem. Polak nie podnosił się z murawy i kilka sekund później arbiter zdecydował się przerwać grę.
Natychmiast do pomocy ruszyli pracownicy sztabu medycznego Leeds. Szybko okazało się, że musi dojść do zmiany - do rozgrzewki ruszył Charlie Cresswell.
Zbliżenie na twarz reprezentanta Polski jasno dało do zrozumienia, że ma on ranę na łuku brwiowym oraz stłuczenie na policzku. 31-latek z jednak z uśmiechem opuścił boisko, a w jego miejsce wszedł wspomniany Cresswell. Ta roszada najwidoczniej nie podziałała najlepiej na zespół gości, który po chwili stracił bramkę na 0:2.
Klich jest podstawowym graczem swojego zespołu. W tym sezonie ligowym wystąpił w 25 meczach, strzelając jednego gola i notując dwie asysty.
Zobacz też:
Kamil Grosicki emocjonalnie o powrocie do reprezentacji. "Nie było innej opcji"
Juergen Klinsmann: Robert Lewandowski nawet nie powinien o tym pomyśleć
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w Grecji na dłużej niż kilka miesięcy? "Sprawa cały czas jest otwarta"