Polscy piłkarze na ustach tysięcy kibiców w Stanach Zjednoczonych. Biało-Czerwoni dali popis skuteczności w 4. kolejce Major League Soccer.
Przede wszystkim show, w barwach Chicago Fire, zrobił Kacper Przybyłko. 28-latek strzelił dwa gole, a przy obu jego jego trafieniach duże błędy popełnił bramkarz Sportingu Kansas City. Ostatecznie zespół z Chicago wygrał 3:1, a dla Przybyłki były to dwa pierwsze gole dla nowego zespołu po tym jak w styczniu przeniósł się z Philadelphia Union.
W nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego na listę strzelców wpisał się także Jarosław Niezgoda. Niestety dla jego zespołu trafienie Polaka było tylko golem pocieszenia, ponieważ Portland Timbers przegrało na wyjeździe z FC Dallas aż 1:4.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w końcu wygra Złotą Piłkę?! "I tu pojawia się problem"
W tej kolejce na listę strzelców wpisał się również Karol Świderski, który strzelił dwa gole dla swojego nowego pracodawcy Charlotte FC. Dzięki trafieniom Polaka jego zespół wygrał u siebie z New England Revolution 3:1. Dla 25-letniego napastnika były to pierwsze bramki w MLS. Więcej o jego występie piszemy TUTAJ.
Zobaczcie dwa gole Przybyłki oraz jedno trafienie Niezgody:
Welcome to Chicago, Kacper Przybylko! #cf97 pic.twitter.com/J4xn99ak8T
— Chicago Fire FC (@ChicagoFire) March 19, 2022
Kacper Przybyłko brace @ChicagoFire take a two-goal lead. pic.twitter.com/xP3Y7pqeNU
— Major League Soccer (@MLS) March 19, 2022
The chip from Jarosław Niezgoda.@TimbersFC pulls one back. pic.twitter.com/sbbO0ixHnF
— Major League Soccer (@MLS) March 20, 2022
Czytaj także: trzy gole i debiut Tomasza Kędziory. Udany jubileusz Lecha Poznań