Xavi wyprowadził drużynę z kryzysu i odniósł pierwsze zwycięstwo w El Clasico w roli trenera. To była różnica. W niedzielę FC Barcelona rozbiła Real Madryt 4:0, a wynik mógł być nawet wyższy.
Na miano bohatera meczu zasłużył Pierre-Emerick Aubameyang. Nowy zawodnik "Dumy Katalonii" skompletował dublet i celebrował jedną z bramek w nietypowy sposób. Po zakończeniu meczu wypowiedział się przed kamerami "Barca TV".
- To była kula z Dragon Balla. Miałem marzenie, żeby wygrać ten mecz. Chciałem strzelić gola dla moich dziadków i całej rodziny, stąd taka celebracja - tłumaczył reprezentant Gabonu.
Aubameyang zimą przyjął propozycję Barcelony i szybko wpasował się do nowego zespołu. Jak dotąd zagrał osiem razy na poziomie Primera Division, jego dorobek to siedem trafień oraz jedna asysta.
32-latek uważa, że wysoka wygrana z Realem może być przełomem dla Katalończyków. - Sądzę, że to jest początek nowej ery. Mamy wiele talentu i młodych piłkarzy. Bez wątpienia to dobrze podziała na nasz zespół. Jesteśmy szczęśliwy, bo wygraliśmy na trudnym terenie - skomentował.
Czytaj także:
"Marca" pisze o "skandalu" po meczu Realu z Barceloną
"Lepsze drużyny grają w Lidze Europy". Eksperci zachwycali się Barceloną
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szokująca scena! Zdzielił rywala łokciem w twarz