W tym artykule dowiesz się o:
- Czekałem na powołanie jak dziecko na Świętego Mikołaja. Chodziłem, wypatrywałem. Mniej więcej z takim poruszeniem czekałem na swój prezent - mówił Kamil Grosicki w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim z WP SportoweFakty.
Po rocznej przerwie (więcej TUTAJ>>) wreszcie się doczekał. Czesław Michniewicz powołał piłkarza Pogoni Szczecin na marcowe mecze Biało-Czerwonych: towarzyski ze Szkocją (24 marca na Hampden Park w Glasgow) oraz finał baraży o MŚ 2022 ze zwycięzcą spotkania Szwecja - Czechy (29 marca na Stadion Śląski w Chorzowie).
"Grosik" pokazał w poniedziałek pierwsze zdjęcie po powrocie do kadry. Widzimy go w towarzystwie Kamila Glika oraz Jacka Góralskiego, cała trójka spotkała się na kawie. "Siemanko" - podpisał zdjęcie Grosicki.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w końcu wygra Złotą Piłkę?! "I tu pojawia się problem"
Szybko pojawiły się komentarze. "Stolik 3G jest niebezpieczny" - napisał dziennikarz Mateusz Borek. "Widzę, że farmazon się kręci" - to z kolei słowa Arkadiusza Milika, który także został powołany do kadry, ale ze względu na późną porę rozgrywania meczu Olympique Marsylia z OGC Nice (niedziela, godz. 20.45) jeszcze nie dotarł na zgrupowanie.
Grosicki wystąpił do tej pory 83 razy w reprezentacji Polski, strzelił 17 goli. Po raz ostatni w koszulce z orzełkiem zagrał w marcu 2021 r., na Wembley z Anglią.
W tym sezonie "Grosik" ma na koncie 18 spotkań w barwach Pogoni w PKO Ekstraklasie. Zdobył w nich cztery bramki i zaliczył cztery asysty.
Czytaj także: Znamy krajowe powołania. Jest wielki powrót!
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
