Alexander Zotow został zapytany, czy spodziewał się takiego werdyktu CAS. - Sytuacja była taka, że tej opcji nie można było wykluczyć, jednak wciąż była nadzieja na pozytywny finał tej sprawy - podkreślił dyrektor Rosyjskiego Związku Piłkarzy, cytowany przez sport-express.ru.
- Oczywiste jest, że nie udało się stworzyć grona obiektywnych sędziów. Nie widzę powodu, by pozbawiać Rosjan prawa do udziału w barażach. Cud się jednak nie wydarzył - kontynuował Zotow.
Jego wypowiedź jest bez wątpienia bulwersująca, a wręcz skandaliczna. Twierdzi, że nie widzi powodu, by pozbawiać Rosjan prawa do gry o mundial. Tymczasem w Ukrainie z rąk rosyjskich żołnierzy giną niewinni ludzie. Agresor dzień w dzień przeprowadza kolejne ataki, ale mimo to Rosjanie nie są w stanie pogodzić się z sankcjami, również sportowymi.
Wierzą, że zdołają coś ugrać. - Wciąż mamy pewne możliwości. Jeżeli roszczenia nie zastaną zaspokojone, może to oznaczać konieczność wypłaty rekompensaty pieniężnej i innych odszkodowań - zaznaczył dyrektor.
- Zdecydowanie nie możemy się poddać. Po raz kolejny dokładnie przestudiowałem regulaminy i statuty FIFA i UEFA. Myślę, że FIFA nie miała powodów, by nas usunąć z rozgrywek - dodał Zotow. - Po prostu nikt nie może nam zabronić uczestnictwa w meczach - podkreślił wyraźnie.
Powiedział też, że reprezentacja Rosji musi nadal trenować, natomiast federacja "musi walczyć o swoje prawa". - Nie ma innego wyjścia - zakończył.
Czytaj także:
> Ukraińcy bez gry awansują na MŚ? Gwiazdor drużyny zabrał głos
> Ważne informacje dla polskiej kadry. Tak ma przebiegać losowanie grup MŚ 2022